Popek, znany ze swojego kontrowersyjnego wizerunku, ponownie zszokował fanów prezentując ostateczny etap swojej najnowszej metamorfozy twarzy. Wygląd artysty teraz przypomina postać z koszmarów halloweenowych, co budzi mieszane uczucia wśród internautów.
Raper podzielił się efektem swojej metamorfozy na mediach społecznościowych, jednocześnie wywołując niepokój opisem zdjęcia. W wpisie Popek wyznał, że cały projekt był dla niego ogromnym wyzwaniem, a efekty prac przerosły go psychicznie. Opisując swój stan zdrowia, artysta napisał:
Projekt skończony, mam dość. Tak mnie napierdala głowa, że nie mogę zebrać myśli. Będąc z wami szczery, to wszystko mnie przerosło. Skończyliśmy o 4 rano.
Popek wyznał również, że dążenie do sławy i bogactwa, które wcześniej uznawał za swoje cele, stało się dla niego przekleństwem. W apelu do młodego pokolenia artystów, ostrzega przed przereklamowaniem pieniędzy i sławy, porównując je do kokainy w Kolumbii.
Słowa rapera budzą zaniepokojenie, sugerując problemy psychiczne. W opisie zdjęcia wyraził swoje zaniepokojenie własnym obrazem medialnym, zapowiadając, że od teraz pragnie być niewidzialny dla społeczeństwa. Czy te słowa oznaczają, że z artystą jest teraz nie najlepiej?
Tak wyglądał Popek przed ostateczną metamorfozą
Jego fanów z pewnością interesuje, czy najnowsza metamorfoza jest jedynie elementem sztuki czy może sygnalizuje głębsze problemy artysty.
Chyba całkowicie mu odjebało… no chyba że to nie koniec…