Wielu kierowców spotkało się z niepokojącymi sytuacjami na drodze – ktoś jedzie pod prąd, ma trudności z zaparkowaniem albo bardzo wolno rusza spod świateł. Choć takie zachowania mogą zdarzyć się każdemu, to najczęściej przypisywane są starszym osobom za kierownicą. Z tego powodu Unia Europejska postanowiła przyjrzeć się tematowi prowadzenia pojazdów przez seniorów.
Pomysł był dość prosty: po ukończeniu 70. roku życia każdy kierowca musiałby przejść obowiązkowe badania lekarskie. Chodziło o to, by lekarz ocenił, czy dana osoba jest jeszcze zdolna do bezpiecznego prowadzenia auta. Celem nie była żadna forma prześladowania, ale troska o bezpieczeństwo – zarówno samych seniorów, jak i innych uczestników ruchu.
Jednak nie wszyscy eurodeputowani zgodzili się z tą propozycją. W Parlamencie Europejskim pojawiły się głosy, że takie rozwiązanie byłoby niesprawiedliwe i mogłoby zostać uznane za dyskryminujące wobec osób starszych. W końcu nie wiek, a stan zdrowia i refleks są kluczowe. Nie każdy siedemdziesięciolatek ma problemy z prowadzeniem – tak samo jak nie każdy trzydziestolatek jeździ bezpiecznie.
Ostatecznie pomysł obowiązkowych badań dla wszystkich seniorów w całej Unii nie został przyjęty. Zamiast tego postanowiono, że każdy kraj członkowski będzie mógł sam zdecydować, czy i jak wprowadzić takie przepisy. UE dała państwom narzędzia i możliwość działania, ale nie narzuciła jednego rozwiązania dla wszystkich.
Czy to dobrze? Opinie są podzielone. Jedni uważają, że to zbyt łagodne podejście i że wiele niebezpiecznych sytuacji można by uniknąć, gdyby wprowadzono obowiązkowe kontrole. Inni zaś są zdania, że każdy przypadek należy rozpatrywać indywidualnie. Tak czy inaczej – temat pozostaje otwarty i z pewnością wróci, gdy statystyki wypadków znów przyciągną uwagę opinii publicznej.

Komentarze (0)