Polski Związek Piłki Nożnej próbował ściągnąć Macieja Skorżę z Japonii, by poprowadził reprezentację Polski. Trener Urawy Red Diamonds potwierdził, że taka propozycja rzeczywiście padła – ale nie zamierza z niej skorzystać. Przynajmniej na razie.
Skorża o całej sprawie opowiedział otwarcie podczas konferencji prasowej przed meczem z meksykańskim Monterrey:
Tak, to prawda. Polska federacja zwróciła się do mnie z taką propozycją objęcia reprezentacji Polski. Nie ukrywam, że bycie trenerem kadry narodowej to byłby dla mnie ogromny zaszczyt, ale w tej chwili są inne cele przede mną
– powiedział szkoleniowiec.
Jesteśmy w trakcie bardzo ważnego turnieju, jesteśmy w połowie sezonu w J-League. Chcę skupić się na przygotowaniu do meczu i osiągnięciu jak najlepszego wyniku. Cóż, mam nadzieję, że może będzie mi jeszcze kiedyś dane poprowadzić reprezentację Polski
– dodał.
Co to oznacza dla kadry?
Po głośnych konfliktach w drużynie, PZPN postanowił zakończyć współpracę z Michałem Probierzem. Władze związku bardzo chciały, by Skorża przejął reprezentację. Według nieoficjalnych informacji, prezes Cezary Kulesza spotkał się z trenerem osobiście, by go przekonać.
Skorża był uznawany za „kandydata numer jeden” – ale jak widać, Japonia okazała się ważniejsza. Trudno się dziwić – w J-League odnosi sukcesy, a Urawa walczy nie tylko o mistrzostwo, ale też rywalizuje na Klubowych Mistrzostwach Świata.
PZPN będzie musiał szukać dalej. W mediach przewijają się nazwiska takich trenerów jak Jacek Magiera, Jan Urban, Nenad Bjelica, Adam Nawałka czy Kosta Runjaić. Federacja zapowiada, że nowy selekcjoner ma być wybrany jeszcze w tym tygodniu.
Komentarze (0)