W polskim internecie znów zawrzało. Matka Sandry, partnerki kontrowersyjnego Denisa Załęckiego, przerwała milczenie i udzieliła bardzo emocjonalnego wywiadu u Szalonego Reportera. Kobieta nie tylko wyrzekła się swojej córki, ale też wprost oskarżyła Załęckiego o przemoc i wykorzystywanie Sandry.
– Dla mnie to koniec. Ja już jej nigdy tego nie wybaczę. Własna córka mi to zrobiła. Gdzie ona ma godność kobiety? Ona u mnie jest skończona. Nie ma matki, nie ma rodzeństwa, nie ma rodziny. Ona już nie jest w naszej rodzinie – mówiła łamiącym się głosem.
Matka Sandry twierdzi, że jej córka przez długi czas ukrywała prawdę o relacji z Denisem. Miał ją bić, wyrzucać z domu, a ona mimo wszystko wracała do niego. – To jest damski bokser. Pewnie wymyślą jakąś bajkę, ale wszystko jest czarno na białym. Trafiła do szpitala, skierowali ją na obdukcję, ale nie poszła, bo twierdziła, że go kocha. Mówiła, że ma dosyć, że nie daje już rady. Co chwilę wyprowadzki – co drugi, co trzeci dzień – relacjonowała kobieta.
@szalony.reporter_ MAMA SANDRY, DZIEWCZYNY DENISA ZAŁĘCKIEGO- AGNIESZKA STANISZEWSKA.
♬ dźwięk oryginalny – SZALONY REPORTER
Fani są podzieleni
Nagranie wywołało ogromną falę komentarzy. Część internautów współczuje matce i wierzy w jej szczerość. – To jest reakcja rodzica, który cierpi, widząc jak jego dziecko jest wykorzystywane przez sutenera. Dosadna wypowiedź, wynikająca z bólu i utraty godności – napisał jeden z komentujących.
Z kolei inni widzą w tym „ustawkę” i sposób na zdobycie rozgłosu. – Mamusia też chce być sławna jak córcia. Gdyby naprawdę się wstydziła, to nie pchałaby się przed kamerę – ocenia Rafi Nocomment.
W komentarzach przewijają się też głosy o tym, że Denis kreuje się na „zasadowca”, ale sam tych zasad nie zna. – On udaje zasadowca, a tacy pozerzy zawsze biją baby – komentuje Paweł Fiołna. Inni cytują jego partnerkę, która miała powiedzieć, że „wystawia swoją kobietę”, „zarabia na niej” i „wyzywa się z innymi, a potem robi z nimi zdjęcia”.
Komentarze (0)