Transformacja w kierunku ekologicznego transportu nabiera tempa zarówno w Europie, jak i w Stanach Zjednoczonych. Decyzje polityczne i ekologiczne zmierzają ku zakończeniu ery samochodów spalinowych, a rok 2035 staje się kluczową datą dla tej zmiany. Choć wiele osób wątpi w skuteczność tych działań, coraz więcej stanów w USA deklaruje wprowadzenie zakazu sprzedaży nowych samochodów spalinowych, podążając śladami Kalifornii.
Zakazy w Europie i USA
Od 2035 roku w Europie będzie obowiązywał zakaz sprzedaży nowych samochodów spalinowych. Decyzja ta jest częścią szeroko zakrojonych działań mających na celu redukcję emisji CO2 i przeciwdziałanie zmianom klimatycznym. Podobne regulacje zapowiada również kilkanaście stanów w USA, co wskazuje na globalne dążenie do zredukowania emisji pochodzących z transportu.
Wśród stanów, które ogłosiły wprowadzenie zakazu sprzedaży nowych samochodów z silnikiem spalinowym po 2035 roku, znajdują się: Delaware, Maine, Maryland, Massachusetts, New Jersey, Nowy Jork, Oregon, Pensylwania, Rhode Island, Vermont i Waszyngton. Największym motorem napędowym tej zmiany jest Kalifornia, która już dwa lata temu zapowiedziała wprowadzenie takich regulacji.
Kalifornia prekursorem zmian
Kalifornia, będąca często prekursorem ekologicznych inicjatyw, podjęła decyzję o zakazie sprzedaży nowych samochodów spalinowych od 2035 roku, co spotkało się z szerokim poparciem wśród ekologów i organizacji walczących o ochronę środowiska. Gubernator Kalifornii, Gavin Newsom, w swojej wypowiedzi podkreślił znaczenie tej decyzji dla przyszłych pokoleń: „Nasze samochody nie powinny sprawiać, że dni wypełnione dymem będą dłuższe. Samochody nie powinny topić lodowców ani podnosić poziomu mórz, zagrażając naszym cennym plażom i wybrzeżom.”
Reakcje przemysłu motoryzacyjnego
Decyzje te wywierają ogromny wpływ na przemysł motoryzacyjny. Wielu producentów samochodów, takich jak General Motors, Jaguar, Volvo, Rolls-Royce i Honda, zapowiedziało już zakończenie produkcji samochodów napędzanych silnikami spalinowymi. Te firmy planują skoncentrować się na produkcji pojazdów elektrycznych oraz rozwijaniu technologii hybrydowych.
Jednak nie wszystkie koncerny są równie entuzjastyczne. Toyota, na przykład, jest bardziej ostrożna i twierdzi, że jest „za wcześnie, aby koncentrować się na jednej opcji„. Firma podkreśla, że konieczne jest dalsze badanie i rozwijanie różnych technologii, aby znaleźć najbardziej efektywne i zrównoważone rozwiązania.
Pomimo zdecydowanych kroków podjętych przez wiele stanów i producentów samochodów, wciąż istnieją liczne wyzwania na drodze do pełnej elektryfikacji transportu. Przeciwnicy tych zmian argumentują, że sama zmiana technologii napędowej nie wystarczy, jeśli inne części świata nie podejmą podobnych działań. Ponadto, rozwój infrastruktury ładowania pojazdów elektrycznych oraz zapewnienie dostępu do surowców potrzebnych do produkcji baterii są kluczowymi kwestiami, które wymagają rozwiązania.
Komentarze (0)