Generał Waldemar Skrzypczak, emerytowany dowódca Wojsk Lądowych, zasugerował, że polski rząd powinien rozważyć deportację wszystkich mężczyzn pochodzących z Ukrainy, jako formę wsparcia dla Kijowa w obliczu obecnej sytuacji konfliktowej z Rosją. Propozycja ta została zgłoszona w kontekście prób wsparcia administracji prezydenta Wołodymyra Zełenskiego w ich staraniach o mobilizację sił obronnych.
W rozmowie z radiem TOK FM, gen. Waldemar Skrzypczak wyraził przekonanie, że pomoc Kijowowi w deportacji ukraińskich rekrutów przebywających w Polsce powinna być inicjatywą rządu w Warszawie, Paryżu, Pradze i innych miejscach, gdzie migranci przebywają. Skrzypczak sugeruje, że taka współpraca byłaby formą bezpośredniego wsparcia dla Ukrainy.
Rząd rozważa możliwe opcje
W odpowiedzi na prośbę redakcji Onet.pl o komentarz ze strony Centrum Informacyjnego Rządu, Ministerstwo Spraw Zagranicznych podkreśliło, że są świadomi obecnej sytuacji i rozważają, w jaki sposób mogą wesprzeć Ukrainę. Zaznaczyli, że optymalnym rozwiązaniem byłoby uregulowanie kwestii związanych z poborem do wojska Ukraińców na szczeblu europejskim.
Sytuacja wynikła z inwazji Rosji, przyczyniła się do znacznego napływu migrantów wojennych i uchodźców do krajów Unii Europejskiej. Dane Eurostatu wskazują, że od początku konfliktu do listopada 2023 roku z Ukrainy wyjechało 650 tysięcy mężczyzn w wieku poborowym.
Propozycja generała Skrzypczaka budzi kontrowersje, zarówno w kontekście praw człowieka, jak i skomplikowanej sytuacji międzynarodowej. Polskie władze zdają się zwracać uwagę na potrzebę globalnej koordynacji w celu znalezienia odpowiedzi na wyzwania związane z konfliktem na Ukrainie.
źródło informacji: Onet.pl
Ludzie, ten czlowiek gada aby gadac to jak ten doktorek co apokalipse i koniec swiata przez wirusa celebryte zapowiadal.
A co ty dziadzia taki nie tolerancyjny dla kobiet?
Mamy równouprawnienie, dlaczego mężczyzn traktuje się jak towar który można wysłać gdzie się chce? A, zapomniałem, równouprawnienie jest jeżeli sie jest kobietą bez kealifikacji i chce się pracować za duże pieniądze
banderowcom won stąd dawno bym zrobił i tu żadnego wstępu ,patologiczna i łapówkarska ukraina
Większość jednak obserwatorów wojny na Ukrainie nie wie, nie chce wiedzieć lub unika myśli o tym, że na Ukrainie około 45% Jej Obywateli uważa się za Rosjan. Język rosyjski jest językiem domowym większości mieszkańców Ukrainy. Dzisiejsza Ukraina na wschód od Dniepru była częścią Państwa Rosyjskiego od około 300 lat. Dla bardzo wielu mieszkańców Ukrainy ta wojna, to wojna bratobójcza. Większość nie ma najmniejszej ochoty ani powodu brać w niej udział. Trzeba wiedzieć, że to mieszkańcy byłej Galicji czują się „Ukraińcami”. (z Polakami dali sobie radę).
Taka prosta i chyba oczywista uwaga:
My wszyscy jesteśmy potomkami tych ludzi, którzy potrafili przeczekać wojnę w ukryciu. Bohaterowie wojenni mają pomniki, ale nie mają wnuków.
Emeryt Beny Hill kolejny raz odlatuje. Widać jak jakie skutki wywołał noszony w wojsku sfilcowany hełm. Od początku wojny na Ukrainie opowiada dyrdymały, wstyd.
A ty wogóle człecze co ty wypisujesz , byłeś w wojsku ? Pewnie tak ale w Ukraińskim i na bank nie jesteś Polakiem.
Skrzypczak vel czerwony pogrom, niech swoje dzieci wysyła na smierć
A co z kobietami ? Przecież jest równouprawnienie . Też mogą nosić broń i używać jej .
Deportować wszystkich Ukraińców w wieku poborowym ! ! !
Żądamy tego !