Zakaz jazdy po 22 dla młodych kierowców - czy to rzeczywiście rozwiązanie skuteczne i uzasadnione? To pytanie budzi wiele kontrowersji i dyskusji w społeczeństwie, zwłaszcza po ostatnich postulatach ITS - Instytutu Transportu Samochodowego, który sugeruje wprowadzenie 5-letniego zakazu jazdy w nocy dla osób młodych.
Według ITS młodzież w wieku 18 lat pozostaje w fazie dojrzewania, co sprawia, że są bardziej podatni na wpływ rówieśników i często podejmują decyzje pod presją grupy. Ponadto, młodzi kierowcy, pełni wiary we własne możliwości, często ryzykują, jeżdżąc z nadmierną prędkością i dążąc do dostosowania się do rówieśniczej presji. Analizy przeprowadzone przez ITS pokazują, że ponad 80% młodych kierowców uważa, że prowadzi auto bardzo dobrze lub dobrze, co często jest przyczyną przeceniania własnych umiejętności i zwiększa ryzyko wypadków drogowych.
Jednym z argumentów za wprowadzeniem zakazu jazdy od 22:00 do 6:00 dla młodych kierowców jest fakt, że młodzi, niedoświadczeni kierowcy często podróżują w nocy, wracając z imprez czy koncertów, co zwiększa ryzyko wypadków. Według ITS, wprowadzenie takiego zakazu mogłoby zmniejszyć liczbę wypadków drogowych wśród młodzieży oraz zwiększyć bezpieczeństwo na drogach.
Czy to ma w ogóle sens?
Jednak, czy wprowadzenie tak drastycznego ograniczenia jest konieczne i uzasadnione? Niektórzy eksperci i społeczność krytycznie podchodzą do tego pomysłu. Zakaz jazdy po 22 mógłby ograniczyć mobilność młodych ludzi, uniemożliwiając im uczestnictwo w wielu społecznych i kulturalnych wydarzeniach, a także znacznie utrudniając pracę czy naukę. Przecież po to młodzi robią prawo jazdy, żeby móc się gdzieś przemieścić o takiej porze kiedy chcą.
Ponadto, istnieje ryzyko, że wprowadzenie takiego zakazu nie rozwiąże głównego problemu, jakim jest brak odpowiedniej edukacji drogowej oraz nadmierna pewność siebie młodych kierowców. O zdanie na temat zakazu zapytaliśmy instruktora nauki jazdy, właściciela szkoły jazdy w województwie lubuskim.
Taki zakaz to bezsens, wystarczy spojrzeć na warunki oświetleniowe. Zimą ciemno robi się już w okolicach 16:00, to jaki wtedy sens ma zakaz jazdy po 22:00? Przecież to tylko utrudnienie dla młodych i nie tylko, bo młodzi często potrzebują prawa jazdy, żeby przewieźć gdzieś kogoś starszego z rodziny itd.
– Powiedział nam Robert, który swoją szkołę jazdy prowadzi już ponad 10 lat.
Nie sposób tutaj nie przyznać racji. Przecież często nocą jest bezpieczniej niż za dnia, kiedy jeździ mnóstwo samochodów. Druga sprawa to pytanie, kiedy młodzi mają nauczyć się jazdy po zmroku jeśli im tego zakażemy? Przecież samochód ma dawać wolność w poruszaniu się, gdzie jednak wędruje ta wolność, kiedy po 22:00 nie można wyjechać na ulicę? Przykładowo osoba robiąca prawo jazdy w wieku 18 lat, pierwszy raz po 22:00 mogłaby wyjechać dopiero kończąc 23 rok życia. Uwagę zwraca na to również instruktor Robert:
Często jest tak, że ten młody kierowca w rok od zdania prawa jazdy pokonuje więcej kilometrów niż osoba posiadająca blankiet od kilku lat. Umiejętności jazdy biorą się z przejechanych kilometrów i odbytych różnych sytuacji drogowych. Jak kierowca ma nauczyć się odpowiedniego reagowania, kiedy odbieramy mu możliwość sprawdzenia się w wielu sytuacjach.
Nie zakazujmy jazdy – tak się zbiera doświadczenie
Odpowiedniejszym rozwiązaniem mogłoby być skupienie się na edukacji i szkoleniu młodych kierowców z zakresu bezpieczeństwa prowadzenia pojazdów. Wiele osób mówi również o zwiększeniu częstotliwości kontroli drogowych oraz promowanie bezpiecznych zachowań za kierownicą. Istotne jest również zwiększenie dostępu do środków transportu publicznego oraz inwestowanie w rozwój infrastruktury drogowej, bo nierzadko młodzi robią prawo jazdy przez to, że nie ma innego sposobu na wydostanie się z ich miejscowości.
Uważam, że powinniśmy skupić się na lepszym szkoleniu kierowców z zakresu sytuacji awaryjnych jak na przykład wyjście z poślizgu. Takie zajęcia i praktyki zapewnią nam większe bezpieczeństwo na drogach, bo kierowcy będą potrafili panować nad pojazdami, natomiast zakazując jazdy nocą po 5 latach mamy kierowcę, który nie umie odnaleźć się w wielu drogowych sytuacjach.
– Nadmienił Robert
Mimo wszystkich argumentów przeciw wprowadzeniu takiego przepisu, wiele osób podnosi temat tego, że wielu młodych kierowców jeździ za szybko i zbyt brawurowo, co na to nasz rozmówca?
Tych, którzy po zdaniu prawa jazdy czują się bogami kierownicy będzie trudno się pozbyć. Są to jednak pojedyncze osoby, tymczasem przepis skrzywdziłby wszystkich tych, którzy jeżdżą rozważnie. Poza tym, niebezpieczną i brawurową jazdą popisują się nie tylko ci młodzi, ale również kierowcy z wieloletnim stażem.
Wprowadzenie zakazu jazdy po 22 dla młodych kierowców nie jest rozwiązaniem skutecznym w zapobieganiu wypadkom drogowym. Poprawa bezpieczeństwa na drogach wymaga przemyślanej strategii oraz uwzględnienia opinii społecznej i zdań ekspertów z różnych dziedzin. Konieczne jest znalezienie równowagi pomiędzy zapewnieniem bezpieczeństwa na drogach a zachowaniem swobody i mobilności młodych ludzi.
Może warto, aby w kursie prawa jazdy był wymóg przejechania godziny bądź dwóch w warunkach pogorszonego oświetlenia, mówię tutaj o zmroku, który zapada latem bardzo późno bądź nocy, która zimą jest już o 16.
Może wystarczy zakaz upalania gruzów całodobowo a młodym dać spokój?
[…] Źródło: espresso.com.pl […]