07.01.2025

Ziemia drży pod największym sztucznym zbiornikiem świata – czy zawali się tama?

Dorian Skrzypnik
Dorian Skrzypnik
Newsy
Udostępnij:
facebook twitter
Skomentuj

W ostatnim czasie w rejonie jeziora Kariba, największego sztucznego zbiornika wodnego na świecie, odnotowano serię trzęsień ziemi. Najsilniejszy wstrząs o magnitudzie 4,9 miał miejsce na początku stycznia 2025 roku, około 20 kilometrów od jeziora. Szczególne zaniepokojenie wzbudziło jednak trzęsienie z 23 grudnia 2024 roku, którego epicentrum znajdowało się bezpośrednio pod zbiornikiem.

Władze zarządzające zaporą tłumaczą, że wstrząsy są wynikiem wahań poziomu wody w jeziorze, który obecnie jest najniższy od niemal pół wieku. Zapewniają jednocześnie, że konstrukcja hydroelektrowni pozostaje solidna. Od momentu rozpoczęcia napełniania zbiornika w 1963 roku w regionie odnotowano ponad tysiąc trzęsień ziemi.

Jednakże, zdaniem wielu ekspertów, zapora na rzece Zambezi i zasilana przez nią elektrownia, dostarczająca prąd do Zambii i Zimbabwe, są zagrożone zawaleniem. Tama, zbudowana w latach 50. XX wieku, posiada wadę konstrukcyjną wynikającą z błędnych obliczeń. Spadająca woda przez dekady wyżłobiła pod fundamentem tamy olbrzymi basen, głęboki na ponad 90 metrów. Zambijski hydrolog Manase Banda wskazuje, że konstrukcja jest nadwerężona, a obecne historycznie niskie poziomy wody w jeziorze mogą być szczęściem w nieszczęściu. Gwałtowne napełnienie zbiornika mogłoby doprowadzić do szybkiego zawalenia się tamy.

Warto również zauważyć, że budowa zapory miała swoje kontrowersje. Została wzniesiona przez brytyjskie władze kolonialne z myślą o białych osadnikach, co wiązało się z wysiedleniem dziesiątek tysięcy rdzennych mieszkańców, którym do dziś nie wypłacono odszkodowań. Mimo istnienia elektrowni, wielu mieszkańców okolicznych terenów nie ma dostępu do prądu. W Zambii, z powodu suszy, niemal 90% populacji pozostaje bez elektryczności.

Komentarze (0)