Brzmi jak kiepski żart, ale niestety wydarzyło się naprawdę. Uczeń trzeciej klasy podstawówki ze Środy Wielkopolskiej, który wziął udział w popularnym konkursie „Kangur Matematyczny”, wrócił do domu z nietypową nagrodą. Zamiast książki przygodowej, komiksu czy czegokolwiek związanego z matematyką – dostał lekturę o „bohaterach i bohaterkach”, w której porusza się temat zmiany płci. Rodzice nie kryją oburzenia.
Sprawę nagłośnił portal odpowiedzialnypoznan.pl po tym, jak zaniepokojeni rodzice zgłosili się z pytaniem: jak to możliwe, że ich 9-letni syn – który z pasją rozwija zdolności matematyczne – otrzymał w nagrodę książkę promującą ideologię gender? Dla nich to nie tylko nietrafiony prezent, ale też naruszenie granicy, która nie powinna być przekraczana w szkole, zwłaszcza wobec tak małych dzieci.
Organizator konkursu – Towarzystwo Upowszechniania Wiedzy i Nauk Matematycznych – po kilku dniach przyznał, że książki trafiły do dzieci „przez pomyłkę”. Łącznie 22 egzemplarze miały zostać rozesłane do szkół w regionie. Rodzicom chłopca obiecano wymianę nagrody na bardziej odpowiednią i złożono przeprosiny. Ale co z pozostałymi dziećmi? Tego już nie wiadomo.
To wydarzenie pokazuje, jak łatwo pod pozorem edukacji można przemycić treści ideologiczne – i to w miejscu, które powinno być od tego wolne. Konkursy takie jak „Kangur” od lat budowały swój prestiż jako inicjatywy czysto naukowe, a teraz – przez czyjeś „niedopatrzenie” – dzieci dostają książki o tranzycji płci. I choć tłumaczenia o „błędzie” mogą brzmieć wiarygodnie dla niektórych, wielu rodziców ma wrażenie, że to nie przypadek, tylko kolejny przykład wpychania ideologii tam, gdzie nie powinna mieć wstępu.
Komentarze (0)