W belgijskim systemie edukacji narasta problem radykalizacji religijnej wśród uczniów, szczególnie w szkołach z dużym odsetkiem młodzieży muzułmańskiej. Nauczyciele coraz częściej zgłaszają przypadki, w których uczniowie odmawiają uczestnictwa w lekcjach biologii, wycieczkach szkolnych czy zajęciach dotyczących historii Holokaustu, powołując się na przekonania religijne.
Niektórzy uczniowie zasłaniają twarze podczas omawiania anatomii człowieka, inni wyrażają sprzeciw wobec nauczania o różnorodności kulturowej i seksualnej. Takie postawy prowadzą do napięć w klasach i utrudniają realizację programu nauczania.
Zjawisko to nie ogranicza się tylko do uczniów. W niektórych szkołach obserwuje się również wpływ religijny wśród personelu. Przykładem może być sytuacja, w której zatrudnienie nauczycielki noszącej hidżab doprowadziło do zatrudnienia kolejnych pracowników o podobnych przekonaniach religijnych, co wpłynęło na zmianę atmosfery w szkole i wprowadzenie zasad zgodnych z islamem. Starszy personel, który nie podziela tych przekonań, często czuje się marginalizowany.
Ministerstwo Edukacji Belgii podejmuje działania mające na celu przeciwdziałanie radykalizacji w szkołach. Wprowadzono zespoły wsparcia, które interweniują w przypadkach zgłoszeń dotyczących ekstremizmu. W roku szkolnym 2022–2023 odnotowano 26 takich interwencji, a w kolejnym roku – 22. Minister edukacji Valérie Glatigny zleciła również badanie, które wykazało, że 62% z 10 tys. ankietowanych nauczycieli stosowało autocenzurę w swojej pracy. To alarmujący sygnał świadczący o rosnącym wpływie radykalnych postaw na środowisko edukacyjne.
Problem radykalizacji w belgijskich szkołach jest złożony i wymaga kompleksowego podejścia. Należy znaleźć równowagę między poszanowaniem wolności religijnej a zapewnieniem neutralności światopoglądowej w edukacji.

Komentarze (0)