W dniu Wszystkich Świętych, 25-letni mężczyzna zaskoczył policjantów z drogówki w Słupsku, przewożąc na starej lawecie niemal nowe Porsche 911 Turbo S, warte ponad milion złotych. Widok luksusowego auta na zdezelowanej lawecie wzbudził podejrzenia funkcjonariuszy, którzy zatrzymali pojazd do kontroli na drodze krajowej numer 6.
Podczas sprawdzania stanu technicznego lawety i przewożonego auta, policjanci zauważyli, że kierowca zachowuje się bardzo nerwowo, co skłoniło ich do dokładniejszej weryfikacji. Po sprawdzeniu danych Porsche w systemach policyjnych okazało się, że pojazd został skradziony dwa dni wcześniej na terenie Niemiec, a jego właścicielem był mieszkaniec Berlina.
Dzięki interwencji funkcjonariuszy ze Słupska, udało się odzyskać Porsche o wartości przekraczającej milion złotych, które wkrótce wróci do swojego prawowitego właściciela. Skradziony samochód to Porsche 911 Turbo S — luksusowy, sportowy model charakteryzujący się agresywnym wyglądem i aerodynamiczną sylwetką. Pojazd wyposażony jest w mocny silnik, który pozwala osiągnąć prędkość maksymalną ponad 300 km/h, a przyspieszenie od 0 do 100 km/h trwa zaledwie 2,7 sekundy.
Zatrzymany mężczyzna usłyszał zarzut paserstwa, czyli świadomej pomocy w ukryciu skradzionego mienia o znacznej wartości. Za tego typu przestępstwo grozi mu kara pozbawienia wolności do lat 5. Sąd zdecydował o tymczasowym aresztowaniu 25-latka na okres jednego miesiąca, podczas którego śledczy będą ustalać jego rolę w całym procederze oraz ewentualnych współpracowników. Dzięki szybkiej reakcji policji, skradziony samochód nie trafił na czarny rynek.
Komentarze (0)