05.09.2025

Błąd w Milionerach. Zostały podane złe odpowiedzi

Dorian Skrzypnik
Dorian Skrzypnik
Rozrywka
Udostępnij:
facebook twitter
Skomentuj

Emocje w „Milionerach” w Polsacie sięgnęły zenitu. W jednym z najnowszych odcinków doszło do sytuacji, której jeszcze w programie nie było. Natalia Kędziorek – uczestniczka, która dotarła do pytania wartego 25 tysięcy złotych – przerwała prowadzącemu i wprost zakwestionowała sposób, w jaki sformułowano pytanie.

Chodziło o zadanie z procentami. Kiedy Hubert Urbański skończył czytać, Natalia nie czekała długo i stwierdziła, że… pytanie jest źle postawione. – „To jest pytanie na procenty, a w odpowiedziach mamy ułamki dziesiętne. Jasne, można je zamienić, ale to wprowadza w błąd” – powiedziała.

Cisza w studiu i reakcja prowadzącego

Publiczność wstrzymała oddech, a w studiu zapadła krępująca cisza. Urbański, znany z opanowania, przyznał, że sytuacja była dla niego nietypowa. – „Aż mi się nieswojo zrobiło. Zaczęłaś od słów krytyki, myślałem, że zaraz wstaniesz i wyjdziesz” – zażartował prowadzący, próbując rozładować atmosferę.

Nie wiadomo jeszcze, czy pytanie zostało uznane za prawidłowe i czy Natalia kontynuowała grę. Finał całej sytuacji widzowie zobaczą w czwartkowym odcinku o 19:55 w Polsacie.

Nowa odsłona programu

„Milionerzy” po wakacjach wrócili w odświeżonej formule. Teraz uczestnicy nie muszą przechodzić eliminacji na wizji – o tym, kto siada naprzeciw Huberta Urbańskiego, decyduje casting. Do miliona prowadzi 12 pytań, a progi gwarantowane to 2 tys. i 50 tys. złotych.

Wciąż dostępne są trzy dobrze znane koła ratunkowe: podpowiedź publiczności, pół na pół i telefon do przyjaciela. Nowością jest możliwość wybrania aż trzech „przyjaciół”, którzy czekają w gotowości na połączenie. Nie są jednak w studiu – produkcja pilnuje, by wszystko odbywało się fair, a rozmowy przebiegały pod okiem kamer.

Komentarze (0)