Janusz Korwin-Mikke z wizją utraty miejsca w sejmie. Wyborcy są nim zmęczeni. Według wstępnych wyników wyborów 2023, Janusz Korwin-Mikke z Konfederacji może zmierzać w kierunku utraty mandatu w okręgu numer 20. Obecnie w tym okręgu Konfederacja posiada jeden mandat, a po przeliczeniu 118 662 głosów okazało się, że to Karina Bosak mogłaby go objąć.
Wyborcy konfederacji nie kryją zmęczenia teoriami Korwina, które głosi w mediach społecznościowych i swoich wywiadach.
Szczęście w nieszczęściu jest takie, że został Pan demokratycznie wysłany na emeryturę, a mandat zdobędzie @KarinaBosak 💪
— Kompresor (@Kompresor13) October 16, 2023
Jak to jest przegrać z kobietą? I to startując z pierwszego miejsca? 🙂
— andromed (@aandroomeed) October 16, 2023
Sam Mentzen w wypowiedzi dla Radia Zet, przyznał, że wypowiedzi Korwina mogły zaszkodzić wynikowi Konfederacji.
Korwin przegrał z kobietą w ciąży?
Okręg numer 20 ma do rozdysponowania 12 mandatów, z których pięć przypadłoby PiS-owi, cztery Koalicji Obywatelskiej, dwa Trzeciej Drodze i jeden Konfederacji. Jednakże to Karina Bosak, która jest druga na liście Konfederacji, zdobyła więcej głosów niż Janusz Korwin-Mikke. Na chwilę obecną Bosak posiada 3 589 głosów, podczas gdy Korwin-Mikke uzyskał 1 815 głosów. Trzeci na liście, Jacek Wilk, również uzyskał wynik zbliżony do Korwin-Mikkego, zdobywając 1 620 głosów.
Korwin-Mikke, który w wyborach w 2019 roku zdobył 60 385 głosów (4,37 proc. oddanych w obwodzie) i wywalczył mandat, obecnie jest zagrożony utratą swojego miejsca w Sejmie.
Według badania „late poll,” Konfederacja uzyskała 6,4 proc. głosów, co w teorii przekłada się na 14 mandatów dla tej partii. To jednak wynik poniżej oczekiwań, biorąc pod uwagę, że jeszcze w czerwcu sondaże dawały Konfederacji ponad 10 proc. poparcia. Sławomir Mentzen, lider Nowej Nadziei wchodzącej w skład Konfederacji, określił wynik jako porażkę, a politycy formacji nie byli w stanie przewidzieć wyników nowej koalicji rządzącej.
W swoich komentarzach Korwin-Mikke zauważył, że słaby wynik Konfederacji może wynikać z niewystarczającego eksponowania jego i Grzegorza Brauna przez polityków tej partii.
Komentarze (0)