Dalton, postać znana z freak fightów i kontrowersyjnych wypowiedzi, znalazł się w dramatycznej sytuacji życiowej. Choć – jak twierdzi – pieniądze z gali Prime zostały przelane trzy tygodnie temu, on sam wciąż ich nie widział na oczy. Efekt? Nie ma gdzie mieszkać, a żeby kupić coś do jedzenia, musi zastawiać swoje rzeczy w lombardzie.
„Nie mam dachu nad głową”
Informację o tym, że Dalton jest bezdomny, potwierdził jego asystent w rozmowie z Szalonym Reporterem i Arkiem Tańculą. Nie chodzi o chwilowy kryzys czy brak gotówki w portfelu – chodzi o brak podstawowych środków do życia. Głośno zrobiło się o tym, że odwiedził ostatnio lombard, bo nie miał nawet na jedzenie.
To sytuacja, która – niezależnie od tego, co kto sądzi o jego zachowaniu – budzi współczucie. Mówimy w końcu o człowieku, który jeszcze niedawno występował przed kamerami
Zgubił pieniądze po drodze?
Co się stało z przelewem z Prime? Jak mówi Dalton, problem zaczął się już przy podpisywaniu umowy. Podał jeden numer konta, a potem założył firmę i… zmienił zdanie – chciał wystawić fakturę. Pieniądze ponoć poszły już „gdzieś”, ale do niego nie trafiły. W rozmowie z Arkiem Tańculą wskazuje na jedną osobę, która może być kluczem do całej sprawy – niejakiego pana Igora.
„Pan Igor chciał być moim menedżerem. Ja sam jestem menedżerem, założyłem firmę i wystawiłem fakturę. Pan Igor jak dostał, to ma mi oddać. Ja nie dostałem, pan Igor ma moje konto. Inni się wpie***, żeby za*** moje pieniądze. Tak czy inaczej, będzie sprawa w sądzie” – powiedział Dalton bez owijania w bawełnę.
Faktura, menedżer i sąd
Cała sytuacja przypomina klasyczny chaos, jaki potrafi powstać, gdy nie wszystko jest dogadane na papierze. Dalton twierdzi, że pan Igor ma jego pieniądze, a reszta toczy się poza jego kontrolą. Tymczasem on sam – mimo medialnego szumu wokół jego osoby – został z niczym. Bez środków, bez dachu nad głową i bez jasnej odpowiedzi, kiedy odzyska to, co mu się należy.
Dalton zapowiada, że sprawa trafi do sądu. Ale zanim to się stanie, może minąć wiele tygodni – a do tego czasu musi jakoś przetrwać.

Komentarze (0)