26.02.2025

Ideologiczne szaleństwo? Szczeciński autobus na wodór jeździ do Niemiec po paliwo

Dorian Skrzypnik
Dorian Skrzypnik
Newsy
Udostępnij:
facebook twitter
Skomentuj

Szczecin, dążąc do ekologicznej transformacji transportu miejskiego, rozpoczął testy autobusów wodorowych. Jednak brak lokalnej infrastruktury do tankowania wodoru zmusza te pojazdy do regularnych podróży do niemieckiego Prenzlau w celu uzupełnienia paliwa.

Obecnie w Szczecinie nie istnieje stacja tankowania wodoru. W związku z tym testowane autobusy wodorowe muszą pokonywać około 60 km do Prenzlau, gdzie znajduje się najbliższa dostępna stacja. Taka podróż trwa około godziny w jedną stronę i odbywa się średnio co dwa dni, co oznacza, że miesięcznie każdy autobus pokonuje dodatkowe 1500 km tylko po to, aby zatankować.

Cena wodoru w Prenzlau wynosi 9,20 euro za kilogram. Autobus wodorowy zużywa około 6 kg wodoru na 100 km, co oznacza, że sama podróż do stacji tankowania i z powrotem kosztuje ponad 200 zł. Dodatkowo, znaczna część zatankowanego wodoru jest zużywana na sam dojazd do stacji, co podważa efektywność ekologicznego transportu.

Plany na przyszłość

Mimo obecnych wyzwań, Szczecin planuje rozwój infrastruktury wodorowej. Władze miasta rozważają budowę własnej stacji tankowania wodoru, co pozwoliłoby na bardziej efektywne wykorzystanie tych ekologicznych pojazdów. Ponadto, współpraca z firmami takimi jak Enertrag z Prenzlau, która produkuje zielony wodór, może przyspieszyć realizację tych planów.

Choć wprowadzenie autobusów wodorowych w Szczecinie jest krokiem w stronę ekologicznego transportu, obecny brak lokalnej infrastruktury do ich tankowania prowadzi do paradoksalnych sytuacji, gdzie ekologiczne pojazdy muszą pokonywać setki kilometrów, aby uzupełnić paliwo. Rozwój lokalnej infrastruktury wodorowej jest kluczowy dla realnej korzyści ekologicznej i ekonomicznej z wprowadzenia tego typu transportu.

Komentarze (0)