W niemieckim Schopfheim doszło do kolejnego incydentu z udziałem imigranta. 28-letni Ebrima T. z Gambii biegał nago przez centrum miasta, trzymając nóż. Blokował ruch, krzyczał, modlił się na ulicy, groził ludziom, a gdy na miejsce przyjechała policja, zaatakował funkcjonariuszy. Trzech z nich zostało rannych.
Wszystko zaczęło się w niedzielny wieczór. Świadkowie relacjonują, że mężczyzna poruszał się po mieście kompletnie nagi, wymachiwał nożem i zachowywał się agresywnie. Część przechodniów próbowała go omijać, inni wezwali policję, widząc, że sytuacja robi się coraz groźniejsza.
Gdy funkcjonariusze pojawili się na miejscu, mężczyzna nie tylko nie chciał się podporządkować, ale stał się jeszcze bardziej agresywny. Podczas próby zatrzymania doszło do szarpaniny, w której ranił trzech policjantów. Dopiero po dużym wysiłku udało się go obezwładnić.
Co było przyczyną ataku?
Po zatrzymaniu sprawca trafił pod opiekę lekarza, który stwierdził, że znajdował się w „nadzwyczajnym stanie psychicznym”. Nie wiadomo jednak, czy był pod wpływem narkotyków, alkoholu, czy też cierpi na zaburzenia psychiczne. Niemieckie media nie informują, czy był wcześniej notowany przez policję.
Nie zmienia to faktu, że to kolejny przypadek w Niemczech, gdzie brutalny incydent z udziałem imigranta tłumaczy się problemami psychicznymi.
Dla mieszkańców Schopfheim to kolejny niepokojący sygnał. Ludzie coraz częściej pytają, czy niemieckie ulice nadal są bezpieczne.
– Codziennie czytamy o podobnych przypadkach. Ile jeszcze razy usłyszymy, że to „odosobniony incydent” albo „kryzys psychiczny” sprawcy? – mówi jedna z mieszkanek.
– Może czas, żeby władze zrobiły coś dla bezpieczeństwa zwykłych ludzi, zamiast w kółko tłumaczyć takie zachowania? – dodaje inny mieszkaniec.
🇩🇪 Schopfheim. 28-letni Ebrima T. z Gambii biegnie nago przez centrum, ma przy sobie nóż. Blokuje ruch, modli się na ulicy, grozi ludziom, rani trzech policjantów… Wg lekarza dyżurnego sprawca znajdował się w „nadzwyczajnym stanie psychicznym”.https://t.co/o2LSZT3OwU pic.twitter.com/WdiChHk2sd
— Adam Gwiazda (@delestoile) February 26, 2025
Problem, o którym nikt nie chce mówić
Sprawa z Schopfheim wpisuje się w szerszy kontekst debaty na temat skutków masowej migracji do Niemiec. Czy polityka otwartych granic nie prowadzi do sytuacji, w której to zwykli obywatele ponoszą konsekwencje?
Władze i media często unikają trudnych pytań, bagatelizując podobne zdarzenia. Mieszkańcy jednak widzą, co dzieje się na ulicach ich miast.
źródło informacji: https://www.nius.de/kriminalitaet/news/nackter-asylbewerber-gambia-randaliert-schopfheim/ee282e64-815b-47bd-9acb-199312a4bb67
Komentarze (0)