Niemcy, które od lat uchodzą za lidera transformacji energetycznej, mierzą się z narastającym kryzysem w dostawach energii elektrycznej. Operator sieci TransnetBW, odpowiedzialny za zaopatrywanie m.in. mieszkańców Badenii-Wirtembergii, wystosował dramatyczny apel o ograniczenie zużycia prądu. Mieszkańcom zalecono, by w piątkowe poranki, między godziną 8 a 11, powstrzymywali się od korzystania z urządzeń elektrycznych takich jak pralki, piekarniki, suszarki czy ładowarki do samochodów elektrycznych.
Według operatora, zdolności przesyłowe linii elektroenergetycznych z północy na południowy zachód Niemiec są na skraju przeciążenia. W przypadku braku współpracy ze strony obywateli konieczne może być dalsze zwiększenie importu energii z zagranicy. TransnetBW zapewnia jednak, że jest to jedynie prośba, a nie zapowiedź odcięcia dostaw prądu. Podjęte środki mają nie tylko ograniczyć koszty dla społeczeństwa, ale również zmniejszyć emisję CO2, co wpisuje się w ambitne cele klimatyczne Niemiec.
Zielona energia czy kosztowny import?
Problemy energetyczne Niemiec są częściowo efektem zamknięcia ostatnich elektrowni jądrowych w 2022 roku. Decyzja ta była podyktowana względami ekologicznymi i bezpieczeństwa, jednak zastąpienie tej stabilnej formy energii odnawialnymi źródłami okazało się trudniejsze, niż zakładano. W obliczu kryzysu gazowego wywołanego przez wojnę w Ukrainie i brak rosyjskiego gazu, Niemcy musieli trzykrotnie zwiększyć import energii z zagranicy. W 2023 roku sprowadzono aż 40 mld kWh energii, z czego znaczną część wyprodukowano w elektrowniach jądrowych Francji, Belgii i Szwajcarii – paradoksalnie korzystając z technologii, którą Niemcy sami odrzucili.
Gospodarstwa domowe kluczem do stabilizacji
Według danych, w piątkowe przedpołudnia gospodarstwa domowe odpowiadają za około jedną czwartą całkowitego zużycia energii elektrycznej. To właśnie te godziny zostały wskazane jako kluczowe dla odciążenia przeciążonych sieci. Eksperci podkreślają, że odpowiedzialność za redukcję zużycia energii spoczywa w dużej mierze na obywatelach, którzy są zachęcani do zmiany nawyków. Oszczędności mogą przynieść zarówno niższe rachunki za prąd, jak i poprawę stabilności systemu energetycznego.
Kryzys energetyczny, który dotknął Niemcy, uwidacznia wyzwania stojące przed transformacją energetyczną. Choć kraj ten jest liderem w rozwijaniu źródeł odnawialnych, takich jak energia wiatrowa i słoneczna, ich niestabilność wciąż wymaga wsparcia ze strony innych źródeł. Bez odpowiednich inwestycji w infrastrukturę przesyłową oraz systemy magazynowania energii, trudności mogą się nasilać. Apel TransnetBW to wyraźny sygnał, że nawet najbogatsze kraje muszą mierzyć się z ograniczeniami, gdy równowaga między produkcją a zużyciem zostaje zachwiana.
Komentarze (0)