Czy wyobrażacie sobie sytuację, w której wystarczy opłacić jedną składkę do ZUS, by po latach – mieszkając gdzieś w Bombaju czy Kalkucie – otrzymywać co miesiąc polską minimalną emeryturę? Brzmi jak polityczna fikcja? A jednak – według informacji ujawnionych przez Pawła Usiądka z Konfederacji – dokładnie taki mechanizm ma zostać wdrożony dzięki nowej umowie między Polską a Indiami.
To nie żart. Rząd już w listopadzie 2023 roku podpisał tzw. umowę o zabezpieczeniu społecznym z Indiami, a teraz przygotowuje jej ratyfikację. W praktyce oznacza to, że obywatel Indii, który opłaci nawet jedną składkę emerytalną w Polsce, będzie mógł – po uzyskaniu prawa do świadczeń w Indiach – otrzymać z polskiego budżetu różnicę do poziomu naszej emerytury minimalnej. A ta, przypomnijmy, w 2025 roku wynosi 1780,96 zł brutto miesięcznie – i z roku na rok rośnie.
Emerytura z Polski po jednej składce?
Zgodnie z treścią umowy, Polska i Indie mają wzajemnie uznawać lata pracy swoich obywateli – co samo w sobie może wydawać się logiczne w kontekście np. tymczasowo delegowanych pracowników. Problem polega na tym, że według danych rządowych, osób delegowanych z Indii do pracy w polskich firmach jest maksymalnie… 200. Tymczasem w Polsce przebywa obecnie kilkadziesiąt tysięcy Hindusów – głównie jako pracownicy sezonowi, kucharze, kurierzy czy pracownicy centrów outsourcingowych. Wielu z nich zmienia się co roku, ale niemal każdy z nich opłaca składki przynajmniej przez kilka miesięcy.
Jeśli więc uznanie jednej składki wystarczy, by otworzyć drogę do polskiego systemu świadczeń, może się okazać, że polski podatnik sfinansuje emerytury dla setek tysięcy, a w dłuższej perspektywie – nawet milionów obywateli Indii. W świetle obecnych przepisów i tempa imigracji z Azji Południowej, nie jest to scenariusz oderwany od rzeczywistości.
Już teraz miliony złotych miesięcznie
Paweł Usiądek podaje konkretne dane: już w maju 2025 roku ZUS wypłacał ponad 11 tysiącom cudzoziemców emerytury w ramach podobnych umów międzynarodowych – na łączną kwotę 5,5 mln zł miesięcznie, czyli ponad 60 mln zł rocznie. To pieniądze wprost z budżetu państwa, a więc z kieszeni polskich podatników. Dodajmy do tego, że w Polsce pojawiają się coraz większe trudności z utrzymaniem obecnego poziomu świadczeń dla własnych obywateli – i skala absurdu zaczyna się rysować bardzo wyraźnie.
– Przeciętny Polak pracuje 45 lat i dostaje list z ZUS-u z informacją, że jego emerytura wyniesie 2000 zł. Tymczasem rząd właśnie szykuje prezent emerytalny dla obywateli Indii – komentuje Usiądek.
Kto za tym stoi?
Sygnatariuszem kontrowersyjnej umowy jest Sebastian Gajewski z Nowej Lewicy, a całość firmowana jest przez rząd Donalda Tuska. To środowiska, które od lat mówią o potrzebie „otwarcia się na świat”, integracji i wspierania migracji zarobkowej. Tym razem jednak – zdaniem Konfederacji – poszli o krok za daleko.
Rząd tłumaczy, że umowa ma służyć „ochronie interesów polskich firm działających w Indiach”, choć nie przedstawił żadnych danych, które by potwierdzały, że takie firmy mają istotny udział w gospodarce. A nawet jeśli – to czy warto ryzykować masowy transfer pieniędzy do innego kraju w zamian za hipotetyczne korzyści kilku spółek?
Konfederacja alarmuje: „Nie zostawmy tego tak”
Konfederacja od miesięcy grzmi w tej sprawie, ostrzegając przed skutkami podpisywania umów międzynarodowych bez szerokiej debaty publicznej. Obawia się, że raz uruchomiony mechanizm będzie praktycznie niemożliwy do zatrzymania. Umowa wymaga jeszcze ratyfikacji – dlatego politycy prawicy apelują, by sprawa nie została zamieciona pod dywan.
– Lewica chce rozdawać pieniądze, których nie ma. A potem opodatkować jeszcze bardziej tych, którzy ciężko pracują – by pokryć te szalone pomysły. Polacy muszą się obudzić, zanim będzie za późno – podsumowuje Usiądek.
Nie ulega wątpliwości, że temat umowy z Indiami zasługuje na poważną, publiczną dyskusję. Należy zapytać: ile to będzie kosztować? Kto na tym realnie skorzysta? Dlaczego Polacy mają fundować emerytury obywatelom innego państwa – niekiedy po symbolicznej składce?

Komentarze (0)