Ostatnie zdjęcie opublikowane przez Oskara Szafarowicza, osobę będącą blisko rządzącej partii - PiSu, wzbudziło gorące dyskusje w Internecie. Internauci szybko zaczęli krytykować ubiór młodego Szafarowicza, zarzucając mu, że spacerował po lesie w kurtce o kosmicznej cenie, wynoszącej aż 9200 złotych. Skąd na to pieniądze?
Niektórzy zasugerowali, że źródłem na takie wydatki mógł być dostęp do wpływowych ludzi z obecnej władzy. Te doniesienia wywołały lawinę krytycznych komentarzy w sieci.
Jednakże, jak się okazuje, rzeczywistość może być bardziej skomplikowana niż mogłoby się wydawać. Po naszym researchu, okazało się, że mimo znacznego podobieństwa kurtki do tej rzekomo kosztującej 9200 złotych, ta którą nosił Oskar Szafarowicz, jest zwykłą kurtką znanego polskiego producenta odzieży – marki Vistula, a jej cena wynosiła 200 złotych.
Pomimo oczywistego podobieństwa, okazało się, że nie była to ta sama, ekskluzywna kurtka o astronomicznej cenie. Mimo że wiele osób wyraziło swoje niezadowolenie, w tym przypadku nie ma podstaw do zarzutów dotyczących zbyt drogich zakupów za rządowe pieniądze.
No ładnie się tam bawią!