Ukraińcy zarzucili wiceministrowi rolnictwa i rozwoju wsi Michałowi Kołodziejczakowi dziwne zachowanie, sugerując, że mógł być pod wpływem środków odurzających. Podczas negocjacji, w których udział brali zarówno polscy, jak i ukraińscy urzędnicy, Ukraińskie Stowarzyszenie Zbożowe opublikowało na platformie X wpis, w którym ostro skrytykowano zachowanie wiceministra Kołodziejczaka.
W swoim oświadczeniu Stowarzyszenie zaznaczyło, że polski urzędnik wielokrotnie wychodził z pokoju, pociągał nosem, zachowywał się nerwowo i podejrzanie.

Merytoryczne argumenty Kołodziejczaka wkurzyły Ukraińców
Michał Kołodziejczak odpowiedział na te zarzuty w rozmowie z „Gazetą Wyborczą”, tłumacząc, że jego reakcja była spowodowana faktem, że dobrze przygotował się do rozmów, sięgając po argumenty merytoryczne i przywołując wcześniejsze zapowiedzi Ukraińców. Według wiceministra, fakt ten wywołał niezadowolenie po stronie Ukraińców.
Kołodziejczak negocjuje z Ukraińcami.
— Janusz Kowalski 🇵🇱 (@JKowalski_posel) March 28, 2024
Szkoda Polski. pic.twitter.com/1KlYav4oGy
Janusz Kowalski śmieje się z Kołodziejczaka
Politycy Zjednoczonej Prawicy również nie pozostali obojętni na całą sytuację. Poseł Janusz Kowalski publicznie skrytykował wiceministra Kołodziejczaka, sugerując, że nawet Ukraińcy wyśmiewają się z polskiego urzędnika. Krytykując jego zachowanie, Kowalski zasugerował wprowadzenie natychmiastowego embarga na produkty rolne z Ukrainy.
Panie @EKOlodziejczak_! Nawet Ukraińcy robią z pana durnia i śmieją się w twarz. Zakiwał się pan w @MRiRW_GOV_PL. A wystarczy wprowadzić natychmiast embargo na produkty rolne z Ukrainy zamiast robić z siebie pośmiewisko. 🇵🇱Rolnicy czekają na embargo. I obiecaną listę importerów! https://t.co/M2QhQg5Oxh pic.twitter.com/e6CAwjEoCU
— Janusz Kowalski 🇵🇱 (@JKowalski_posel) March 28, 2024
W odpowiedzi na te zarzuty Michał Kołodziejczak tłumaczył swoje zachowanie zmęczeniem oraz przeziębieniem, które mogło wpłynąć na jego postawę podczas negocjacji. Zapewnił również, że jego celem było obrona interesów Polski przy zachowaniu profesjonalnego podejścia do tematu.
Kontrowersje podczas negocjacji ws. importu zbóż do Polski nie tylko pokazały napięte relacje pomiędzy Polską a Ukrainą w dziedzinie handlu rolno-spożywczego, ale również wywołały publiczną dyskusję na temat zachowania polskich urzędników oraz strategii w prowadzeniu polityki handlowej.
Komentarze (0)