W artykule opublikowanym na łamach „Daily Telegraph” pojawiło się niecodzienne stwierdzenie: „Czas przywyknąć do tego, że polskie firmy przejmują brytyjskie”. Brytyjski dziennik zwraca uwagę na rosnącą aktywność polskich przedsiębiorstw na brytyjskim rynku, co stanowi część większego trendu, w którym Polska zyskuje coraz większą rolę na globalnej scenie gospodarczej. Przejęcie biura podróży Thomas Cook przez polską […]
W artykule opublikowanym na łamach „Daily Telegraph” pojawiło się niecodzienne stwierdzenie: „Czas przywyknąć do tego, że polskie firmy przejmują brytyjskie”. Brytyjski dziennik zwraca uwagę na rosnącą aktywność polskich przedsiębiorstw na brytyjskim rynku, co stanowi część większego trendu, w którym Polska zyskuje coraz większą rolę na globalnej scenie gospodarczej. Przejęcie biura podróży Thomas Cook przez polską firmę eSky oraz sklepy Poundland przez Pepco są jednymi z najnowszych przykładów tej nowej dynamiki.
Polska w centrum uwagi
Wielka Brytania od dawna spoglądała na Niemcy i Francję jako głównych konkurentów gospodarczych w Europie. Jednak według „Daily Telegraph” może to być mylny trop. Brytyjski dziennik zwraca uwagę, że nadchodząca fala korporacyjnych przejęć może pochodzić nie z Zachodu, lecz z Europy Środkowo-Wschodniej, a dokładniej – z Polski.
Przykładem tego trendu jest niedawne przejęcie mającego 180-letnią historię biura podróży Thomas Cook przez polską firmę eSky. Chociaż Thomas Cook w ostatnich latach znajdował się w rękach chińskiego kapitału, to fakt, że to właśnie polska firma przejęła ten zabytek brytyjskiej turystyki, pokazuje, że Polska jest coraz bardziej dynamicznym graczem na europejskim rynku. Innym głośnym przejęciem jest zakup przez Pepco brytyjskiej sieci sklepów Poundland, co tylko potwierdza rosnącą siłę polskich przedsiębiorstw.
Polska gospodarka rozwija się w imponującym tempie. Od momentu upadku komunizmu gospodarka Polski urosła osiem razy, a kraj obecnie plasuje się na szóstym miejscu w Europie pod względem wielkości gospodarki i na piątym pod względem siły nabywczej. W 2023 roku prognozowany wzrost gospodarczy Polski wynosi 3%, co czyni ją jedną z najszybciej rozwijających się gospodarek na kontynencie.
Co więcej, Polska ma coraz więcej przedsiębiorstw, które z powodzeniem rywalizują na międzynarodowych rynkach. Obecnie w Polsce funkcjonuje już sześć startupów, których wycena przekracza 1 miliard dolarów. Majątek najbogatszego polskiego przedsiębiorcy, Michała Sołowowa, sięga blisko 7 miliardów dolarów. To pokazuje, że Polska stała się atrakcyjnym miejscem dla rozwoju biznesu, a także miejscem, w którym powstaje i gromadzi się kapitał, umożliwiający dalszą ekspansję zagraniczną.
Niskie podatki i wykwalifikowana siła robocza
Częścią sukcesu Polski jest także korzystne środowisko podatkowe i dobrze wykwalifikowana siła robocza. W Polsce stawka podatku dochodowego od osób prawnych wynosi 19%, co jest znacznie niższym poziomem niż w takich krajach jak Niemcy, Francja czy Wielka Brytania. Niskie podatki (to zależy dla kogo ;)) oraz rosnąca liczba powracających emigrantów, którzy zdobyli doświadczenie za granicą, przyczyniają się do wzrostu gospodarczego. Polacy, którzy opuścili kraj na początku XXI wieku, coraz częściej wracają, przyciągani nowymi możliwościami zawodowymi i lepszymi warunkami życia.
Dzięki temu Polska posiada teraz nie tylko niskie koszty pracy, ale także wysoce wykwalifikowaną kadrę pracowniczą, gotową do podjęcia nowych wyzwań w dynamicznie rozwijających się branżach. To stwarza sprzyjające warunki dla firm do inwestowania i ekspansji zarówno na rynkach krajowych, jak i zagranicznych.
Polskie firmy rosną w siłę na rynku międzynarodowym
W artykule „Daily Telegraph” pojawia się również refleksja na temat przyszłości polskich przedsiębiorstw na globalnym rynku. Brytyjski dziennik zauważa, że chociaż jeszcze żadne polskie przedsiębiorstwo nie dokonało tak spektakularnego przejęcia, jak czeski miliarder Daniel Kretinsky, który nabył Royal Mail, to polskie firmy coraz śmielej wkraczają na międzynarodowe rynki.
Ekspansja polskich firm jest wynikiem rosnącej siły gospodarczej kraju oraz umiejętności zatrzymywania zysków w kraju, co pozwala na dalszy rozwój i inwestycje. W ciągu najbliższych lat możemy spodziewać się kolejnych głośnych transakcji przejęć, dokonywanych przez firmy z krajów, które jeszcze nieco ponad 30 lat temu należały do bloku wschodniego. Polska, jako największa gospodarka spośród byłych państw satelickich Związku Sowieckiego, ma potencjał do dalszego wzrostu i stania się jednym z kluczowych graczy na globalnej scenie.
Perspektywy na przyszłość
Brytyjski „Daily Telegraph” przyznaje, że chociaż polskie firmy nie są jeszcze gotowe na przejęcia takich gigantów jak Unilever czy GSK, to ich rozwój w ciągu najbliższych lat z pewnością przyciągnie uwagę międzynarodowych rynków. Polska, dzięki rosnącej gospodarce, niskim podatkom i wykwalifikowanej sile roboczej, staje się coraz bardziej atrakcyjnym miejscem do inwestowania. W ciągu najbliższej dekady polskie firmy mogą śmiało konkurować z ich zachodnimi rywalami, którzy borykają się z problemami wysokich podatków i nadmiernej regulacji.
Przejęcie Thomasa Cooka przez polską firmę eSky to przedsmak tego, co może nadejść. Polskie przedsiębiorstwa zyskują na sile, mając kapitał i ambicje do ekspansji na europejskie i globalne rynki. W obliczu rosnących możliwości rozwoju, Polska staje się coraz ważniejszym graczem na gospodarczej mapie Europy, a kolejne lata mogą przynieść jeszcze większą liczbę transakcji z udziałem polskich firm.
Komentarze (0)