28.01.2024

Aktywistki klimatyczne oblały zupą Mona Lisę

Dorian Skrzypnik
Dorian Skrzypnik
Newsy
Udostępnij:
facebook twitter
Skomentuj

W niedzielę, w jednym z najbardziej renomowanych muzeów sztuki na świecie - Luwrze w Paryżu, doszło do szokującego zdarzenia. Dwie aktywistki klimatyczne podjęły próbę zdewastowania słynnego obrazu "Mona Lisa" autorstwa Leonarda da Vinci. Atak został odparty dzięki warstwie ochronnej szkła, która chroni cenny obraz.

Pomimo szybkiej reakcji strażników, kobiety zdążyły wykrzykiwać hasła związane z ochroną środowiska.

Atak na „Mona Lisę” to nie pierwszy incydent tego rodzaju, który miał miejsce w ostatnich latach. Dzieła sztuki stają się celem działań aktywistów, którzy używają tego środka wyrazu jako formy protestu, by zwrócić uwagę społeczeństwa na istotne dla nich kwestie. Obrazy, które przetrwały wieki, teraz stają się areną walki ideologicznej.

Wartość artystyczną „Mona Lisy” da Vinci podkreśla fakt, że dzieło to jest prezentowana za specjalną warstwą ochronną szkła. Muzea na całym świecie podejmują środki ostrożności, aby chronić swoje najcenniejsze eksponaty przed potencjalnymi atakami.

Dewastacja dzieł sztuki, to nic nowego

Ostatnie zdarzenie nie jest czymś nowym, podobne incydenty miały miejsce również w innych instytucjach kultury. M.in. „Słoneczniki” Vincenta van Gogha czy obrazy hiszpańskiego malarza Goyi padły ofiarą akcji aktywistów. Chcąc zwrócić uwagę na swoje postulaty, aktywiści wybierają cele, które są symboliczne a jednocześnie mają ogromną wartość artystyczną i historyczną.

Działania aktywistów budzą mieszane reakcje w społeczeństwie. Kwestia, czy akt protestu na sztuce jest słuszny, czy też wyrządza szkody dziedzictwu kulturowemu, pozostaje tematem gorącej debaty. Jedno jest pewne – dzieła sztuki stają się nie tylko przedmiotem podziwu, ale także platformą do wyrażania społecznych sprzeciwów i idei.

Komentarze (0)