12.09.2024

Przedsiębiorca stanowczo odradza mBank innym prowadzącym biznesy

Dorian Skrzypnik
Dorian Skrzypnik
Newsy
Udostępnij:
facebook twitter
Skomentuj

Wybór odpowiedniego banku dla działalności gospodarczej to jedna z kluczowych decyzji każdego przedsiębiorcy. Bank powinien oferować niezawodne usługi, szybkość w realizacji transakcji oraz wsparcie w codziennych operacjach. Tymczasem mBank Polska, popularny wśród firm, stał się obiektem krytyki przedsiębiorcy, Dariusza Szczotkowskiego, który na swoim profilu facebookowym umieścił wpis krytykujący usługi oferowane przez bank. Przedsiębiorca, stanowczo odradza […]

Wybór odpowiedniego banku dla działalności gospodarczej to jedna z kluczowych decyzji każdego przedsiębiorcy. Bank powinien oferować niezawodne usługi, szybkość w realizacji transakcji oraz wsparcie w codziennych operacjach. Tymczasem mBank Polska, popularny wśród firm, stał się obiektem krytyki przedsiębiorcy, Dariusza Szczotkowskiego, który na swoim profilu facebookowym umieścił wpis krytykujący usługi oferowane przez bank.

Przedsiębiorca, stanowczo odradza korzystanie z mBanku innym właścicielom firm, powołując się na liczne niedogodności i uciążliwości, które negatywnie wpływają na efektywne prowadzenie działalności gospodarczej.

Brak szybkiego potwierdzenia przelewu

Jednym z kluczowych problemów, który wskazuje Dariusz, jest niemożność wygenerowania potwierdzenia zlecenia przelewu bezpośrednio po jego wysłaniu. W mBanku przedsiębiorcy nie mogą otrzymać potwierdzenia natychmiast po złożeniu zlecenia przelewu. Dopiero po zaksięgowaniu transakcji, można wygenerować odpowiedni dokument. To duże utrudnienie dla firm, które często działają pod presją czasu i potrzebują szybkiego potwierdzenia dokonania płatności, aby zrealizować kolejne kroki w swojej działalności.

W związku z tym, przedsiębiorcy, którym zależy na szybkim potwierdzeniu przelewu, muszą zdecydować się na płatną opcję ekspresowego przelewu, która kosztuje dodatkowe 10 zł. To oczywiście dodatkowy koszt, który nie jest uzasadniony, biorąc pod uwagę, że w innych bankach podobne potwierdzenia są generowane automatycznie i bezpłatnie.

Opóźnienia w księgowaniu przelewów wewnętrznych

Kolejną kwestią, która spotkała się z krytyką Dariusza Szczotkowskiego, jest sposób księgowania przelewów w ramach tego samego banku. Chociaż mBank teoretycznie oferuje przelewy wewnętrzne realizowane online, rzeczywistość, z jaką spotkał się przedsiębiorca, była inna. Przelew z mBanku do mBanku, zlecony wieczorem około godziny 20:40, zaksięgował się dopiero następnego dnia rano, o godzinie 6:02.

Tego rodzaju opóźnienia są niedopuszczalne w środowisku biznesowym, gdzie liczy się szybkość przepływu środków finansowych. Płynność finansowa jest jednym z fundamentów funkcjonowania przedsiębiorstw, a opóźnienia w realizacji transakcji mogą wpłynąć na relacje z kontrahentami, opóźnienia w dostawach lub inne negatywne konsekwencje dla działalności.

Dyskusja z mBankiem na Facebooku

Post Dariusza Szczotkowskiego, w którym opisał swoje problemy z mBankiem, szybko zyskał uwagę społeczności na Facebooku, co skłoniło bank do zabrania głosu. Oficjalny profil mBanku odpowiedział, tłumacząc, że klient może wygenerować potwierdzenie zlecenia przelewu od razu po jego wysłaniu, ale wtedy traci możliwość jego anulowania. Z kolei, standardowo przelewy wewnętrzne w mBanku powinny być realizowane online, chyba że dotyczą transakcji pomiędzy częścią korporacyjną a detaliczną banku.

Dariusz jednak zaznaczył w odpowiedzi, że jego przelew był realizowany około godziny 20:40 i zaksięgował się dopiero po 6 godzinach, co wyraźnie kłóci się z obietnicą realizacji przelewów wewnętrznych online. Podkreślił też, że sprawdzi opcje dotyczące potwierdzeń przelewów, ale problem z opóźnieniami pozostaje wciąż aktualny i niepokojący.

Komentarze (0)