karmienie niedźwiedzi
29.05.2025

77-letni turysta z Polski zapłacił wysoką cenę za karmienie niedźwiedzia

Rafał Dobrzyński
Rafał Dobrzyński
Newsy
Udostępnij:
facebook twitter
Skomentuj

W okolicy hotelu w miejscowości Arefu, w pobliżu słynnej trasy Transfogaraskiej, 77-letni polski turista został zaatakowany przez niedźwiedzia. Do zdarzenia doszło we wtorek, gdy mężczyzna próbował nakarmić zwierzę przez otwarte okno swojego samochodu. Ale to dopiero początek jego problemów – teraz czekają go wysokie kary za nielegalne karmienie dzikich zwierząt, a także koszty akcji ratunkowej.

Co dokładnie się stało?

Mężczyzna zauważył niedźwiedzia, zatrzymał auto i przez otwarte okno próbował podać mu jedzenie. Zwierzę, zamiast przyjąć poczęstunek, zaatakowało, gryząc go w rękę i raniąc w brzuch. Na szczęście udało mu się dojechać do pobliskiego hotelu, skąd wezwano pomoc. SMURD przetransportował go do szpitala w Curtea de Argeș.

Ile będzie go kosztowała ta „zabawa”?

  1. Mandat za karmienie niedźwiedzi – w tym roku kary znacznie wzrosły, a służby częściej patrolują trasę, by wyłapywać takich turystów.
  2. Koszt karetki i opieki medycznej – w zależności od ubezpieczenia, może słono zapłacić za leczenie.
  3. Ewentualne konsekwencje prawne – w skrajnych przypadkach takie zachowanie może skutkować nawet pozwem sądowym.

Dlaczego to takie niebezpieczne?

  • Niedźwiedzie przyzwyczajają się do ludzi i tracą naturalny strach, co zwiększa ryzyko ataków.
  • Władze Rumunii od lat walczą z tym problemem – wprowadzają wyższe kary i zwiększają kontrole.
  • Turyści często lekceważą zagrożenie, chcąc zrobić zdjęcie lub nakarmić zwierzę – jak ten Polak.

Czy ten incydent nauczy czegoś innych? Czas pokaże. Na razie służby przypominają: NIE WOLNO KARMIĆ DZIKICH ZWIERZĄT! To nie tylko ryzyko dla życia, ale i ogromne koszty… które 77-latek dopiero pozna.

Źródło: https://stirileprotv.ro/stiri/actualitate/turist-strain-atacat-de-urs-in-timp-ce-incerca-sa-l-hraneasca-in-apropierea-unui-hotel-de-pe-transfagarasan.html

Komentarze (0)