W minioną niedzielę, 3 listopada, doszło do szokującego wydarzenia, które wstrząsnęło społecznością Szczytna oraz całą Archidiecezją Warmińską. 72-letni ksiądz prałat Lech Lachowicz, proboszcz parafii świętego Brata Alberta, został brutalnie pobity na plebanii przez 27-letniego napastnika. Duchowny trafił do szpitala w stanie krytycznym, a lekarze walczą o jego życie. Archidiecezja apeluje o modlitwę w intencji księdza, który pełnił posługę w Szczytnie od ponad trzech dekad.
Ksiądz prałat Lech Lachowicz był proboszczem parafii od 1990 roku i to on zainicjował budowę kościoła św. Brata Alberta.
Sytuacja, do której doszło, jest dla nas ogromnym wstrząsem. Cała Archidiecezja Warmińska łączy się w modlitwie i smutku. Nigdy wcześniej nie mieliśmy do czynienia z takim wydarzeniem
– powiedział ks. Marcin Sawicki, rzecznik prasowy Archidiecezji Warmińskiej. Dodał, że duchowny walczy o życie w szpitalu, a lekarze podejmują wszelkie możliwe działania, aby go uratować.
Krytyczny stan zdrowia
Ksiądz Lachowicz po ataku został przewieziony do szpitala w Szczytnie, skąd po stabilizacji trafił na oddział intensywnej terapii do wojewódzkiego szpitala specjalistycznego w Olsztynie. Jak informuje Przemysław Prais ze szpitala, obrażenia głowy duchownego są poważne. Przeprowadzono badania diagnostyczne i wdrożono procedury ratujące życie, jednak stan pacjenta nadal pozostaje krytyczny.
Pacjent przybył w stanie bardzo ciężkim, z obrażeniami głowy, które wymagały natychmiastowej opieki. Obecnie lekarze monitorują jego stan i walczą o to, aby jak najszybciej poprawić jego zdrowie
– mówi Prais.
Dochodzenie w sprawie usiłowania zabójstwa
Prokuratura Rejonowa w Szczytnie wszczęła śledztwo w sprawie usiłowania zabójstwa księdza. Jak poinformował rzecznik Prokuratury Okręgowej w Olsztynie, Daniel Brodowski, sprawcą brutalnego ataku jest 27-letni mężczyzna, który został zatrzymany niedługo po zdarzeniu.
Świadkiem ataku była gosposia, która szybko powiadomiła policję o zajściu. Zatrzymany 27-latek został doprowadzony do prokuratury we wtorek przed południem, gdzie przeprowadzono wstępne czynności procesowe. Jak podkreślił Brodowski, „to sukces policji, że tak szybko udało się wytypować, zidentyfikować i zatrzymać osobę podejrzaną”. W wyniku przeszukań pomieszczeń zgromadzono szereg dowodów, które są obecnie analizowane.
Komentarze (0)