W aplikacji InPost wystąpiła nietypowa awaria, która mogła doprowadzić do nieautoryzowanego odbioru przesyłek przez osoby trzecie. Według informacji przekazanych przez rzecznika prasowego InPostu, problem ten dotyczył niewielkiej liczby klientów. Firma zareagowała natychmiastowo, blokując możliwość odbioru przesyłek. Błąd techniczny sprawił jednak, że niektóre dane, takie jak numery telefonów oraz lokalizacje paczkomatów, były widoczne dla innych użytkowników aplikacji.
Pierwsze zgłoszenia o awarii pojawiły się za pośrednictwem serwisu TVN24, kiedy to klientka InPostu z Łodzi poinformowała o niespodziewanym przekierowaniu swojej przesyłki. Klientka, która była zaskoczona i zaniepokojona sytuacją, zauważyła, że jej numer telefonu oraz dane paczkomatu pojawiły się w aplikacjach innych osób, co wzbudziło jej podejrzenia. Aby upewnić się, że inni użytkownicy nie będą mieli problemów, skontaktowała się nawet z osobą, której numer telefonu również przypadkowo znalazł się w jej aplikacji.
Problem ten wywołał szereg zgłoszeń do serwisu Downdetector, który odnotował nagły wzrost raportów o nieprawidłowym działaniu aplikacji InPostu we wtorek przed południem. Liczni klienci zauważyli anomalie w funkcjonowaniu aplikacji, które sugerowały możliwe naruszenie prywatności. InPost niezwłocznie zajął się sytuacją i podjął kroki mające na celu zabezpieczenie danych swoich użytkowników.
W środę rano rzecznik prasowy InPostu, Wojciech Kądziołka, potwierdził, że błąd dotknął 47 klientów i że aplikacja została odpowiednio zabezpieczona.
Komentarze (0)