Zaskakująca wiadomość dotarła z Brazylii. 31-letni biznesmen z Rio Grande do Sul złożył w urzędzie w Porto Alegre oficjalny testament, w którym cały swój majątek — wart około miliarda dolarów — przepisał Neymarowi.
Mężczyzna jest singlem, nie ma dzieci ani innych spadkobierców. Postanowił pozostać anonimowy, a dokumenty zostały poświadczone notarialnie. Jego życzeniem jest, aby po jego śmierci wszystko, co posiada, trafiło do brazylijskiego piłkarza.
Kim jest darczyńca?
O tym wiadomo niewiele. Biznesmen nie ma bliskiej rodziny, a jego decyzja jest wyjątkowa i budzi spore zainteresowanie mediów. Wybrał Neymara, uznając, że to właśnie on powinien otrzymać tak ogromną fortunę.
Neymar, grający obecnie w saudyjskim Al-Hilal, już wcześniej był jednym z najlepiej zarabiających sportowców na świecie. Teraz jego majątek może wzrosnąć o dodatkowy miliard dolarów, co oczywiście wywołało falę komentarzy i spekulacji w mediach.

Reakcje i kontrowersje
Nie wiadomo jeszcze, jak sam Neymar zareagował na ten gest. Niektórzy komentatorzy zastanawiają się, czy taki testament jest w pełni zgodny z brazylijskim prawem spadkowym, które często wymaga udziału najbliższej rodziny. Jedno jest pewne — decyzja biznesmena wywołała ogromne zainteresowanie i spekulacje na całym świecie.
Komentarze (0)