Choć obecność Jeremy’ego Sochana na zgrupowaniu reprezentacji Polski to świetna wiadomość dla kibiców koszykówki, wielu zauważyło, że zawodnik NBA nie bierze aktywnego udziału w treningach drużynowych. Czy coś jest nie tak? Nic z tych rzeczy - wszystko odbywa się zgodnie z przepisami, które ściśle regulują, ile czasu zawodnik NBA może spędzić na treningach z kadrą narodową.
NBA i FIBA pilnują limitów
Przerwa Sochana od wspólnych treningów nie wynika z kontuzji ani żadnego konfliktu, ale z przepisów uzgodnionych między NBA a FIBA. Zgodnie z tym porozumieniem, zawodnicy NBA mogą trenować z reprezentacją maksymalnie 28 dni podczas przygotowań i turniejów międzynarodowych. Przekroczenie tego limitu mogłoby skutkować ograniczeniem uczestnictwa w meczach podczas EuroBasketu.
EuroBasket dopiero za miesiąc – trzeba oszczędzać dni
Wszystko rozbija się o harmonogram EuroBasketu, który rozpoczyna się dopiero za około miesiąc. W turnieju tym reprezentacja Polski może rozegrać sporo meczów, szczególnie jeśli uda się zajść daleko w fazie pucharowej. Aby uniknąć ryzyka, że Sochan musiałby opuścić któryś z meczów, zespół zdecydował się oszczędzać jego „dni treningowych” i na razie nie włączać go do zajęć drużynowych.
Trenuje, ale indywidualnie
To nie znaczy, że Jeremy próżnuje. Wręcz przeciwnie – zawodnik trenuje indywidualnie i utrzymuje wysoką formę fizyczną. Jego pełne włączenie do wspólnych treningów reprezentacji to tylko kwestia czasu, a sztab kadry zapewnia, że wszystko jest zgodne z planem i przebiega bez zakłóceń.
Komentarze (0)