Harvard nie dla cudzoziemców
05.06.2025

Harvard nie dla cudzoziemców. „To odwet”

Rafał Dobrzyński
Rafał Dobrzyński
NewsyPolityka
Udostępnij:
facebook twitter
Skomentuj

Administracja Donalda Trumpa ogłosiła zawieszenie wiz dla zagranicznych studentów i uczestników programów wymiany na Harvardzie. Decyzja, motywowana "bezpieczeństwem narodowym", wywołała natychmiastową reakcję uniwersytetu, który nazwał ją "nielegalnym aktem zemsty". Sprawa to kolejny rozdział w zaostrzającym się konflikcie między Białym Domem a jedną z najsłynniejszych uczelni świata.

Bezpieczeństwo czy polityczna rozgrywka?

W środę Trump podpisał proklamację, która:

  • Blokuje nowe wizy studenckie dla kandydatów na Harvard
  • Zawiesza programy wymiany akademickiej
  • Rozważa unieważnienie obecnych wiz dla studentów już kształcących się w USA

Prezydent uzasadnił decyzję tym, że Harvard:
🔴 Rozwija „niebezpieczne powiązania z obcymi państwami”
🔴 Nie reaguje na „nielegalne działania zagranicznych studentów”
🔴 Narusza prawa obywatelskie innych uczniów i wykładowców

To konieczne dla ochrony Ameryki

– stwierdził Trump.

Harvard kontratakuje: „To łamanie konstytucji”

Uczelnia natychmiast oskarżyła administrację o „nielegalny odwet”, powołując się na Pierwszą Poprawkę (gwarantującą wolność słowa).

Biały Dom karze nas za krytykę jego polityki

– przekazał rzecznik Harvardu.

Spór nie jest nowy. W kwietniu Trump zamroził miliardy dolarów dotacji dla uczelni, oskarżając ją o tolerowanie antysemityzmu podczas protestów przeciw wojnie w Gazie. Później Departament Bezpieczeństwa Wewnętrznego (DHS) odebrał Harvardowi certyfikat przyjmowania obcokrajowców – ale sąd zablokował tę decyzję.

Kto ucierpi najbardziej?

W roku 2024/25 na Harvardzie studiuje 7 tys. obcokrajowców (27% wszystkich studentów). Wśród nich szczególnie narażeni są:
✖ Chińczycy – Trump zapowiedział „agresywne” odbieranie im wiz
✖ Uczestnicy wymian – programy typu Erasmus mogą zostać wstrzymane
✖ Nowi kandydaci – nawet najlepsi muszą liczyć się z odmową

To cios w międzynarodowy charakter amerykańskiej nauki 

– komentuje „The Washington Post”.

Wojna z uniwersytetami

Harvard nie jest jedynym celem. Tego samego dnia Biały Dom zagroził odebraniem akredytacji Columbia University za rzekome dyskryminowanie żydowskich studentów.

Eksperci wskazują, że to element szerszej strategii:
✅ Zastraszanie uczelni krytykujących administrację
✅ Polityczne wykorzystanie kwestii bezpieczeństwa
✅ Zjednywanie wyborców przed wyborami

Co dalej?

Sprawa zapewne trafi do sądu, a Harvard zapowiedział walkę. Tymczasem:
🔸 Zagraniczni studenci żyją w niepewności
🔸 Rankingi amerykańskich uczelni mogą spaść
🔸 Kraje jak Kanada czy Wielka Brytania mogą przejąć najlepszych studentów

Czy to słuszna decyzja, czy niebezpieczna gra polityczna? Ocena należy do Was. Jedno jest pewne – wojna Trumpa z elitarnymi uczelniami dopiero się rozgrzewa.

Komentarze (0)