10.06.2025

Jaka jest demograficzna przyszłość świata? Co się dzieje z Europą?

Dorian Skrzypnik
Dorian Skrzypnik
Newsy
Udostępnij:
facebook twitter
Skomentuj

W 2024 roku świat znów się zmienił – przynajmniej pod względem liczby mieszkańców. Jak pokazuje wykres, który w ostatnim czasie jest popularny szczególnie na Facebooku, „Zmiany liczby ludności w 2024 roku według kontynentów”, Afryka i Azja ponownie były liderami wzrostu demograficznego, podczas gdy Europa odnotowała spadek populacji.

Te dane, choć pozornie proste, mówią wiele o przyszłości świata – nie tylko tej demograficznej, ale także społecznej, ekonomicznej i politycznej.

Afryka – demograficzny gigant przyszłości

Największy wzrost ludności w 2024 roku miał miejsce w Afryce – aż 35 milionów nowych mieszkańców. To kontynent, który już od kilku dekad notuje największy przyrost naturalny na świecie. Wysoka dzietność, młoda populacja oraz stopniowy rozwój gospodarczy sprawiają, że Afryka staje się najdynamiczniej rosnącym regionem globu.

Choć towarzyszą temu poważne wyzwania – takie jak niedobory żywności, problemy z edukacją czy systemem zdrowia – młoda siła robocza może w przyszłości okazać się atutem globalnej gospodarki.

Azja – wzrost, ale coraz wolniejszy

Zaraz za Afryką plasuje się Azja, z wynikiem +28,6 miliona ludzi. To nadal ogromny wzrost, ale warto zauważyć, że tempo to powoli hamuje. W takich krajach jak Chiny, Japonia czy Korea Południowa obserwujemy już spadki populacyjne lub ich wyraźne spowolnienie. Na wzrost wpływ mają przede wszystkim Indie, Pakistan czy Bangladesz.

Z jednej strony Azja pozostaje potęgą ludnościową, z drugiej – niektóre jej kraje już teraz doświadczają starzenia się społeczeństw, co będzie miało poważne konsekwencje ekonomiczne.

Ameryki – umiarkowany wzrost

Ameryka Północna zyskała w 2024 roku 4,6 miliona mieszkańców, a Południowa2,6 miliona. Ten wzrost jest umiarkowany, ale warto zaznaczyć, że duży wpływ mają tu migracje, zwłaszcza do Stanów Zjednoczonych i Kanady. Imigranci z Ameryki Łacińskiej, Azji i Afryki zasiedlają coraz większe obszary Ameryki Północnej, uzupełniając braki w rynku pracy i zmieniając strukturę społeczną.

Ameryka Południowa rozwija się demograficznie nieco wolniej, a niektóre kraje – takie jak Wenezuela – zmagają się z falą emigracji, która równoważy naturalny wzrost.

Europa – jedyny kontynent ze spadkiem ludności

Europa jako jedyny kontynent zanotowała spadek populacji o 1,2 miliona ludzi. To kontynuacja długoterminowego trendu starzenia się społeczeństw, niskiej dzietności i emigracji młodych ludzi do bardziej rozwijających się regionów.

Mimo że wiele państw europejskich otwiera się na imigrację, to tempo zmian nie rekompensuje strat wynikających z demografii. Przyszłość Europy to wielkie wyzwania: niedobory pracowników, zwiększone potrzeby w zakresie opieki zdrowotnej i emerytur oraz potencjalne napięcia społeczne związane z migracją.

Australia – stabilność i migracja

Australia, z wynikiem +0,6 miliona, odnotowuje stosunkowo niewielki, ale stabilny wzrost. Ten kontynent od lat przyciąga migrantów ze względu na wysoką jakość życia, rozwinięty system opieki zdrowotnej i edukacji oraz stabilną gospodarkę. Imigracja jest głównym motorem wzrostu ludności Australii, ponieważ przyrost naturalny jest tam niski.

Komentarze (0)