Trzech młodych mężczyzn z Olsztyna i okolic szykowało się do przeprowadzenia krwawego ataku na jedną z lokalnych szkół średnich. Nie był to nastoletni wybryk, ale skrupulatnie przygotowywany plan inspirowany masowymi mordercami.
Na liście ich „idoli” znaleźli się Anders Breivik i Brenton Tarrant – sprawcy najgłośniejszych zamachów w Norwegii i Nowej Zelandii.
Zamiast imprez czy egzaminów, ci dziewiętnastolatkowie poświęcali czas na naukę… strzelania, konstruowania ładunków wybuchowych i zbierania materiałów pirotechnicznych. ABW od miesięcy przyglądała się ich aktywności. Jak się okazuje – słusznie.
Na początku czerwca służby zatrzymały ostatniego z podejrzanych. Wszyscy trzej usłyszeli już zarzuty przygotowywania zamachu – grozi im do 10 lat więzienia. Dwóch z nich trafiło do aresztu. Trzeci, decyzją sądu, będzie odpowiadał z wolnej stopy, choć – jak zaznaczają śledczy – sprawa ma charakter rozwojowy.
Wobec dwóch mężczyzn zastosowano środek zapobiegawczy w postaci tymczasowego aresztowania, natomiast wobec trzeciego Sąd Rejonowy w Olsztynie zastosował środki zapobiegawcze o charakterze wolnościowym
– poinformował rzecznik MSWiA, Jacek Dobrzyński.
Śledczy nie ujawniają, o którą konkretnie szkołę chodziło, ani jak zaawansowane były przygotowania. Ale sam fakt, że w Polsce dojrzewały plany inspirowane ideologią morderców z zagranicy, to sygnał alarmowy. Bo to już nie jest fabuła z „True Crime” na Netfliksie.
Komentarze (0)