Na dolnośląskim odcinku autostrady A4, w rejonie Jędrzychowic, funkcjonariusze Służby Celno-Skarbowej zatrzymali ciężarówkę jadącą z Niemiec do Polski. Pojazd przewoził aż 20 ton odpadów – mieszaninę zgniecionych opakowań metalowych oraz tworzyw sztucznych. Jak ustaliły służby, transport nie spełniał obowiązujących przepisów dotyczących przemieszczania odpadów.
Według informacji przekazanych przez Agnieszkę Rzeźnicką-Gniadek z Krajowej Administracji Skarbowej, odbiorca ładunku przyznał, że nie jest w stanie zagospodarować odpadów w sposób zgodny z prawem. W związku z tym Wojewódzki Inspektorat Ochrony Środowiska uznał przewóz za nielegalny. Konsekwencje mogą być poważne – odbiorcy odpadów grozi kara w wysokości od 10 tysięcy do nawet 1 miliona złotych.
Nielegalny transport został natychmiast cofnięty. Ciężarówka, pod ścisłym nadzorem celnym, opuściła teren Polski i wróciła do nadawcy w Niemczech. To standardowa procedura w przypadku nielegalnego przemieszczania odpadów, mająca zapobiegać ich niekontrolowanemu składowaniu na terenie kraju.
Jak podaje KAS, od początku roku funkcjonariusze dolnośląskiego oddziału przechwycili już łącznie 67 ton nielegalnych odpadów. Sprawa pokazuje, że Polska nadal jest celem prób nielegalnego importu śmieci z zagranicy, a służby celne pozostają czujne w walce z tym procederem.
Komentarze (0)