To już oficjalne – Kanał Zero, projekt Krzysztofa Stanowskiego, dostał od Krajowej Rady Radiofonii i Telewizji koncesję na nadawanie satelitarne. Oznacza to, że stacja nie będzie już ograniczona wyłącznie do internetu – trafi również do telewizji satelitarnej i sieci kablowych.
Innymi słowy, wkrótce babcia i dziadek będą mogli obejrzeć Stanowskiego na swoim pilocie, a nie tylko na smartfonie wnuczka.
Dla projektu, który jeszcze na początku 2024 roku startował wyłącznie jako kanał na YouTubie, to milowy krok. W ciągu kilku miesięcy Kanał Zero rozrósł się do ponad dwóch milionów subskrybentów i stał się jednym z najważniejszych mediów niezależnych w Polsce. Teraz, dzięki decyzji KRRiT, programy publicystyczne, sportowe i informacyjne stworzone przez zespół Stanowskiego będą mogły konkurować z dużymi telewizjami na równych zasadach.
Koncesja przyznana przez KRRiT otwiera drogę do nowego etapu – emisji w tradycyjnych mediach. Co ciekawe, proces nie był formalnością. Kanał Zero złożył wniosek w sierpniu, a decyzja zapadła dopiero po kilku tygodniach uzupełnień i analiz. KRRiT pozytywnie oceniła zarówno zaplecze finansowe, jak i plan programowy stacji, co pokazuje, że Stanowski nie tylko ma oglądalność, ale też wiarygodność w oczach regulatora.
Dla widzów oznacza to jedno – Kanał Zero staje się pełnoprawną telewizją. W czasach, gdy tradycyjne media tracą zaufanie, a widzowie uciekają do sieci, ten ruch może okazać się przełomowy. Stanowski ponownie udowodnił, że nie tylko potrafi tworzyć treści, które przyciągają miliony, ale też konsekwentnie buduje własne medialne imperium – teraz już nie tylko w internecie, ale i w klasycznej telewizji.
Komentarze (0)