08.10.2024

Liczba nielegalnych wjazdów z Polski do Niemiec już teraz jest wyższa niż w 2023 roku

Dorian Skrzypnik
Dorian Skrzypnik
Newsy
Udostępnij:
facebook twitter
Skomentuj

Granica polsko-niemiecka staje się miejscem masowych nielegalnych przekroczeń. Według najnowszych danych niemieckiej policji federalnej, liczba nielegalnych wjazdów z Polski do Niemiec dramatycznie wzrosła w 2024 roku. Statystyki są alarmujące i pokazują, że tylko w sierpniu 2024 roku zatrzymano 317 osób próbujących nielegalnie przekroczyć granicę. Służby apelują o uwagę i skuteczniejsze metody monitorowania, podczas gdy liczba zatrzymanych migrantów już przekroczyła całkowitą liczbę nielegalnych wjazdów z roku 2023.

Według raportu, w sierpniu 2024 roku niemiecka policja federalna zatrzymała 317 osób próbujących nielegalnie przekroczyć granicę z Polski do Niemiec. Jest to wyraźny wzrost w porównaniu do lipca, kiedy to odnotowano 78 mniej takich przypadków. Trend ten odzwierciedla niepokojącą sytuację na granicy polsko-niemieckiej, która staje się coraz trudniejsza do kontrolowania. Na granicy, szczególnie w Meklemburgii-Pomorzu Przednim, liczba zatrzymań w 2024 roku wyniosła już 1800 przypadków, co oznacza, że tegoroczne dane znacznie przewyższają całkowitą liczbę zarejestrowanych nielegalnych przekroczeń granicy z ubiegłego roku, która wyniosła 1700 przypadków.

Policja federalna zwraca uwagę, że przyczyną tego wzrostu są przede wszystkim wprowadzone w październiku 2023 roku nowe kontrole graniczne. Zarówno mobilne, jak i stacjonarne punkty kontrolne, które zainicjowała niemiecka minister spraw wewnętrznych, Nancy Faeser, mają za zadanie przeciwdziałać nielegalnym wjazdom. Pomimo wzmożonego nadzoru, migranci nadal próbują przedostać się do Niemiec, zmieniając trasy i szukając nowych możliwości przekroczenia granicy.

Zmiana tras migracyjnych – wpływ na północną granicę Niemiec

Wzrost liczby nielegalnych przekroczeń granicy związany jest z tzw. „trasą białoruską”. Trasa ta, prowadząca przez Rosję, kraje bałtyckie i Polskę, pozostaje głównym szlakiem migracyjnym dla osób próbujących przedostać się do Europy Zachodniej. Choć dotychczasowa droga migracyjna wiodła głównie przez mosty nad Odrą i Nysą Łużycką, wprowadzenie intensywnych kontroli na tych przeprawach zmusiło wielu migrantów do szukania alternatywnych dróg. W rezultacie część ruchu migracyjnego przeniosła się na północ, w kierunku lądowej granicy Niemiec z Meklemburgią-Pomorzem Przednim.

Na odcinku tej granicy, obejmującym takie miejscowości jak Pomellen, Linken, Hintersee oraz Ahlbeck na wyspie Uznam, doszło do największego wzrostu liczby zatrzymań. Niemiecka policja federalna stale monitoruje te tereny, notując nie tylko większą liczbę migrantów, ale również nowe schematy przemieszczania się grup migracyjnych.

Migranci – kto przekracza granicę?

Nielegalne przekroczenia granicy polsko-niemieckiej obejmują różne grupy migrantów, którzy próbują przedostać się do Niemiec w poszukiwaniu lepszych warunków życia. Większość zatrzymanych pochodzi z krajów Bliskiego Wschodu i Afryki Północnej, ale nie brakuje również migrantów z Azji Środkowej oraz krajów bałtyckich. Niemiecka policja wskazuje, że większość migrantów nadal korzysta z pomocy przemytników, którzy za wysokie opłaty organizują przejazdy przez nielegalne trasy.

Pomimo wprowadzenia surowszych kontroli granicznych i coraz większej liczby zatrzymań, migranci nie przestają próbować przedostać się do Niemiec. Wzrost nielegalnych wjazdów pokazuje, że presja migracyjna na granicy polsko-niemieckiej jest wciąż duża, a migranci, nie mogąc legalnie uzyskać wjazdu, szukają alternatywnych dróg.

Komentarze (0)