Portugalia dołącza do grona państw europejskich, które zdecydowały się na wprowadzenie zakazu noszenia burek i nikabów w przestrzeni publicznej. Zgodnie z nowym prawem, kobiety zakrywające twarz w miejscach publicznych mogą zostać ukarane grzywną sięgającą nawet 4000 euro.
Rząd w Lizbonie uzasadnił decyzję względami bezpieczeństwa oraz ochroną praw kobiet. W oficjalnym komunikacie podkreślono, że burka i nikab są „symbolami ucisku kobiet i zagrożeniem dla bezpieczeństwa publicznego”. Nowe przepisy obejmują wszystkie miejsca publiczne – od ulic i parków, po szkoły, urzędy i środki transportu.
Szczególnie surowo potraktowano mężczyzn, którzy zmuszają swoje żony, córki czy siostry do noszenia zasłon zakrywających twarz. Za takie działanie grozi im nawet 3 lata więzienia. Władze Portugalii argumentują, że przymuszanie kobiet do noszenia burek jest formą przemocy psychicznej i ograniczania ich wolności.
Decyzja portugalskiego rządu wpisuje się w trend obserwowany w wielu krajach Europy Zachodniej. Podobne przepisy obowiązują już m.in. we Francji, Belgii, Austrii, Danii i Holandii, gdzie zakaz zasłaniania twarzy w miejscach publicznych został przyjęty w imię integracji społecznej i bezpieczeństwa obywateli.
Choć organizacje islamskie zapowiadają protesty, większość portugalskich ugrupowań politycznych poparła ustawę. Według sondaży, ponad 70% Portugalczyków uznało zakaz za uzasadniony i potrzebny.
Nowe prawo ma wejść w życie jeszcze w tym roku, a jego egzekwowaniem zajmie się policja oraz straż miejska. Władze podkreślają, że celem przepisów nie jest dyskryminacja religijna, lecz ochrona wolności i równości kobiet w portugalskim społeczeństwie.
Komentarze (0)