Zakończyła się jedna z najbardziej poruszających spraw ostatnich lat - śmierć 16-letniego Eryka Romanowskiego z Zamościa, który dwa i pół roku temu został brutalnie pobity przez swoich rówieśników. We wtorek, 29 lipca 2025 r., Sąd Apelacyjny w Lublinie ogłosił prawomocny wyrok. Sprawcy tragedii, która wstrząsnęła całą Polską, usłyszeli swoje ostateczne kary. Czy jednak te wyroki można uznać za sprawiedliwe?
Plotki powodem napaści
Do dramatu doszło 28 lutego 2023 r. w centrum Zamościa. Eryk wracał spokojnie ze szkoły, gdy drogę zastąpiła mu czwórka nastolatków. Wśród nich była jego rówieśniczka – Gabriela P., która, jak później ustalono, miała do chłopaka pretensje o rzekome plotki na jej temat. Dziewczyna postanowiła „rozwiązać sprawę” siłą i poprosiła o pomoc trzech kolegów – Szymona J., Arkadiusza P. i najstarszego z grupy, Daniela G.
To nie była bójka. To było brutalne pobicie z premedytacją. Eryk został zmuszony do przeprosin, po czym był wielokrotnie bity i kopany. Gdy próbował się podnieść, Daniel G. wrócił i zadał mu śmiertelny cios – kopnięcie w głowę i szyję. Nastolatkowie spokojnie odjechali autobusem, jakby nic się nie wydarzyło. Pomoc wezwano dopiero po czasie. Niestety, było już za późno – chłopak zmarł na miejscu.
Proces
W czerwcu 2024 r. Sąd Okręgowy w Zamościu ogłosił pierwszy wyrok. Daniel G., sądzony jak dorosły, został skazany na 12 lat i 1 miesiąc więzienia. Dodatkowo miał zapłacić 100 tys. zł zadośćuczynienia matce ofiary. Co istotne – sąd uznał, że nie doszło do zabójstwa, a do spowodowania ciężkiego uszczerbku na zdrowiu, który doprowadził do śmierci. Taka zmiana kwalifikacji czynu wywołała ogromne poruszenie.
Pozostała trójka sprawców, w tym inicjatorka napaści, otrzymała znacznie łagodniejsze kary – skierowano ich do zakładów poprawczych, ale wykonanie kary zawieszono na dwa lata. Oznacza to, że de facto nie trafili za kratki.
Rodzina Eryka oraz prokuratura złożyli apelację, domagając się surowszego potraktowania sprawców. Jednak 29 lipca 2025 r. Sąd Apelacyjny w Lublinie podtrzymał wcześniejsze decyzje. Wyrok stał się prawomocny.
Wyrok, który dzieli opinię publiczną
Choć formalnie sprawa została zakończona, emocje nie opadły. Dla wielu ludzi 12 lat więzienia za śmierć nastolatka to za mało. Jeszcze większe kontrowersje budzi zawieszona kara dla pozostałych uczestników napaści – mimo aktywnego udziału w zaplanowanym ataku, uniknęli oni realnej odpowiedzialności.
Rodzina Eryka nie kryje rozczarowania. W opinii bliskich, a także znacznej części opinii publicznej, sąd nie wziął wystarczająco pod uwagę brutalności czynu, jego zaplanowanego charakteru oraz skutku – śmierci niewinnego chłopaka. Pojawiają się głosy, że wymiar sprawiedliwości znów zawiódł tych, którzy najbardziej liczyli na ochronę prawa.
Choć wyrok zapadł, pytanie o sprawiedliwość pozostaje otwarte.

Zrobić dziecku sędziego to samo co zrobili temu chłopakowi