Minister Spraw Zagranicznych Radosław Sikorski nie pozostawił wątpliwości co do stanowiska Polski wobec potencjalnych zagrożeń ze strony Rosji. W wywiadzie dla amerykańskiej telewizji CNN, Sikorski stanowczo oświadczył, że Polska nie będzie nigdy więcej rosyjską kolonią, gotując się na ewentualne wyzwania, które mogą pojawić się na horyzoncie.
Wypowiedź ministra była odpowiedzią na pytanie publicysty CNN Fareeda Zakarii dotyczące słów byłego prezydenta USA Donalda Trumpa, który sugerował, że Ameryka nie będzie bronić krajów, które nie wywiązują się z zobowiązań finansowych wobec obrony.
Sikorski podkreślił, że Polska od 15 lat wydaje 2% PKB na obronę, a obecnie nawet podwoiła te wydatki, zbliżając się do 4% PKB, a jeśli zajdzie potrzeba, gotowa jest je podwoić, niezależnie od skali zagrożenia ze strony Rosji.
Kwestionując wypowiedzi Trumpa, minister Sikorski zauważył, że NATO nie powinno być traktowane jak osiedlowa firma ochroniarska, gdzie sojusznicy płacą USA za ochronę. Przypomniał również wysiłki Polski w Afganistanie, gdzie wysłano brygadę w ramach artykułu piątego Traktatu Waszyngtońskiego, odpowiadając tym samym na apel Ameryki.
Minister @sikorskiradek do zwolenników Trumpa w PiS: skoro jest Waszym sojusznikiem to przekonajcie go, by przestał blokować pakiet pomocy USA dla Ukrainy. @PR24_pl pic.twitter.com/v1vCrFQcVg
— Marek Wałkuski (@Marekwalkuski) February 25, 2024
Sikorski nie tylko podkreślił polskie zaangażowanie w NATO, ale również zwrócił uwagę na strategiczne decyzje dotyczące zakupu amerykańskiego sprzętu wojskowego. Polska, według ministra, nie tylko wybiera amerykańskie uzbrojenie ze względu na jego wysoką jakość, ale również dąży do utrzymania dobrej relacji z Ameryką.
Jednakże, Sikorski ostrzegł, że jeśli Stany Zjednoczone stracą swoją wiarygodność jako sojusznik, to motywacja do zakupu amerykańskiego sprzętu wojskowego również osłabnie.
Oświadczenie ministra Sikorskiego dla CNN jasno pokazuje determinację Polski w obronie swojego suwerenności oraz jej zdolność do podjęcia decydujących działań w obliczu zagrożeń ze strony Rosji czy innych potencjalnych przeciwników.
Komentarze (0)