Po dziesięciu latach przerwy serial „Ranczo” wraca na antenę TVP. To spora niespodzianka dla fanów, bo po zakończeniu emisji w 2016 roku wydawało się, że to już definitywny koniec. „Ranczo” to jedna z tych polskich produkcji, które na długo zapadły w pamięć widzów i do dziś mają wierną grupę fanów. Teraz jednak pojawiła się oficjalna informacja — nowy sezon jest w drodze.
Reżyser Wojciech Adamczyk w wywiadach potwierdził, że rozmowy z aktorami już się odbyły, a większość z nich chętnie wróci do swoich postaci. Wśród nich są m.in. Cezary Żak i Artur Barciś, czyli Kozioł i Czerepach, którzy od lat kojarzą się z serialem. Adamczyk zdradził, że nowy sezon będzie liczył sześć odcinków i powstał na podstawie scenariusza napisanego przez Roberta Bruttera, twórcę, który niestety nie żyje. Cały projekt ma być dla niego hołdem.
Odegranie ról postaci granych wcześniej przez Pawła Królikowskiego czy Franciszka Pieczkę to już jednak wyzwanie, bo aktorzy odeszli. Reżyser podkreślił, że nikt ich nie zastąpi i nie ma nawet takiego zamiaru. Zamiast tego ich obecność w serialu zostanie wspomniana w sposób dyskretny i z szacunkiem, by uczcić pamięć tych wyjątkowych osób.
O powrocie „Rancza” wypowiedział się także Piotr Pręgowski, czyli serialowy Patryk Pietrek. Przyznał, że co jakiś czas słyszał plotki o nowym sezonie, ale dopiero oficjalne potwierdzenie od reżysera wzbudziło w nim prawdziwy entuzjazm. Jest szczęśliwy, że będzie mógł znów spotkać się z kolegami z planu i znów zagrać swoją postać.
Wielu fanów z pewnością czeka na nowe odcinki z mieszanką ciekawości i sentymentu. „Ranczo” to serial, który przez lata dawał wiele śmiechu i wzruszeń, a teraz wraca, by przypomnieć tamte chwile i wprowadzić trochę dawnego klimatu na ekrany polskich telewizorów. To będzie ciekawa podróż w czasie, ale też świeże spojrzenie na dobrze znane postaci.
Komentarze (0)