Samsung od lat balansuje między własnymi procesorami Exynos a układami Qualcomma, a najnowsze przecieki pokazują, że firma znów wraca do starego, kontrowersyjnego podziału – różne procesory w zależności od regionu.
Galaxy Z Flip 8 ma dostać specjalną wersję Snapdragona 8 Elite Gen 5, wyprodukowaną przez Samsunga w technologii 2 nm. To pierwszy taki przypadek od kilku lat – zwykle Qualcomm korzystał tylko ze swoich fabryk TSMC. Nowy chip ma działać wydajniej, mniej się nagrzewać i zużywać mniej energii. Samsung już testuje układ, a produkcja masowa powinna ruszyć w drugiej połowie 2026 roku.
Seria S znów z Exynosem
Jednocześnie nadchodząca seria Galaxy S26 ma wrócić do podziału rynków: w większości krajów modele Pro będą napędzane Exynosem 2600, a w USA i Chinach – Snapdragonem 8 Elite Gen 5. Exynos 2600 to 10-rdzeniowy procesor z nowym układem graficznym Xclipse 950, stworzonym we współpracy z AMD. Samsung zapewnia, że wydajność nowego Exynosa ma dorównywać, a nawet przewyższać chipy w iPhone’ach.
Dla wielu europejskich klientów to jednak rozczarowanie. Wcześniejsze modele z Snapdragonem, takie jak S23 czy S25, cieszyły się większą popularnością właśnie ze względu na stabilną wydajność. Exynosy często były krytykowane za gorsze działanie w grach i przy wymagających aplikacjach.
Choć Samsung stara się poprawić sytuację, wprowadzając „hybrydowego” Snapdragona do Galaxy Z Flip 8, różnice w wydajności wciąż mogą irytować część użytkowników. Wygląda na to, że koreański producent wciąż nie znalazł sposobu, by zrobić jeden procesor dla wszystkich regionów.
Komentarze (0)