Polska może wkrótce doświadczyć masowego odpływu pracowników z Ukrainy. Jak wynika z najnowszych badań przeprowadzonych przez Grupę Progres, niemal co trzeci Ukrainiec zatrudniony w Polsce planuje opuścić kraj. Co istotne, 41% respondentów zamierza wyjechać w ciągu najbliższych 1-2 miesięcy, a kolejne 44% rozważa wyjazd w ciągu roku.
Główne kierunki migracji to Niemcy, Hiszpania oraz Stany Zjednoczone. Eksperci alarmują, że to zjawisko może poważnie wpłynąć na polską gospodarkę.
Wielu Ukraińców opuszczających Polskę nie widzi tu perspektyw na rozwój zawodowy. Badania wskazują, że to głównie młodzi i wykształceni mężczyźni, często posługujący się językiem angielskim, są najbardziej skłonni do wyjazdu. Wielu z nich podkreśla brak możliwości pracy zgodnej z ich kwalifikacjami oraz niewystarczające możliwości awansu. Jak komentuje Natalia Myskova, dyrektor ds. rekrutacji międzynarodowej w Grupie Progres, pracodawcy powinni oferować Ukraińcom możliwość pracy na wyższych stanowiskach oraz zapewnić im szansę na rozwój zawodowy, aby zatrzymać ich w Polsce.
Kolejnym istotnym czynnikiem jest skomplikowany proces legalizacji pobytu i pracy w Polsce. Nadia Kurtieva z Konfederacji Lewiatan zwraca uwagę, że procedury administracyjne w Polsce są znacznie bardziej skomplikowane i czasochłonne w porównaniu do innych krajów europejskich. Opóźnienia w urzędach mogą trwać nawet kilka lat, co zniechęca wielu obcokrajowców do pozostania w Polsce na dłużej.
Polscy przedsiębiorcy łapią się za kieszenie
Odpływ ukraińskich pracowników może mieć poważne konsekwencje dla polskich przedsiębiorstw, zwłaszcza tych, które w dużym stopniu polegają na pracownikach zza wschodniej granicy. Myskova podkreśla, że wyjazd pracowników z Ukrainy może znacząco wpłynąć na funkcjonowanie wielu firm, które mogą nie być w stanie zrekompensować utraty tej siły roboczej. Chociaż istnieje możliwość zastąpienia wyjeżdżających pracowników nowymi przybyszami z Ukrainy, obecna sytuacja w tym kraju, związana z mobilizacją, znacznie ogranicza ten potencjał.
Aby zatrzymać ukraińskich pracowników, polscy pracodawcy muszą podjąć działania nie tylko na płaszczyźnie zawodowej, ale także społecznej. Organizowanie kursów języka polskiego, programów integracyjnych oraz wsparcie dla rodzin pracowników to niektóre z propozycji, które mogą pomóc w zatrzymaniu pracowników z Ukrainy w Polsce. Eksperci sugerują również, że polski rząd powinien rozważyć uproszczenie procedur dla pracowników z innych krajów, co mogłoby pomóc w zapełnieniu luki na rynku pracy.
Ukraińcy wolą żyć po drugiej stronie Odry
Badania przeprowadzone przez EWL i Studium Europy Wschodniej Uniwersytetu Warszawskiego wskazują, że Niemcy są obecnie jednym z najbardziej preferowanych kierunków emigracji dla Ukraińców. Powody to między innymi lepsze świadczenia socjalne, wyższe zarobki oraz obecność bliskich krewnych lub znajomych. Między sierpniem 2022 a sierpniem 2023 roku aż 410 tysięcy ukraińskich uchodźców wyemigrowało do Niemiec, a z Polski wyjechało 350 tysięcy osób.
Wynagrodzenia w Polsce dla Ukraińców są często niskie i nie zapewniają odpowiedniego poziomu życia. Według danych z „Barometru Polskiego Rynku Pracy” większość pracowników z Ukrainy zarabia poniżej średniej krajowej, z połową badanych otrzymujących pensje w granicach płacy minimalnej. Chociaż jest potencjał na zastąpienie wyjeżdżających pracowników nowymi przybyszami, wciąż istnieje potrzeba zwiększenia liczby krajów uczestniczących w uproszczonych procedurach zatrudnienia, aby zabezpieczyć potrzeby polskiego rynku pracy.
Komentarze (0)