07.10.2024

Alkotubki rozpoczęły lawinę zmian. Koniec z popularnymi promocjami na alkohol

Dorian Skrzypnik
Dorian Skrzypnik
Lifestyle
Udostępnij:
facebook twitter
Skomentuj

Afera związana z tzw. alkotubkami — alkoholowymi odpowiednikami musów owocowych — wywołała burzliwą dyskusję w Polsce. W jej efekcie rynek alkoholowy w kraju może przejść znaczącą transformację. Ministerstwo Zdrowia, zdeterminowane, by przeciwdziałać nadużywaniu alkoholu, przygotowuje pakiet zmian, które mają ograniczyć jego dostępność i atrakcyjność. Wśród propozycji znalazł się zakaz sprzedaży alkoholu w nietypowych opakowaniach, takich jak kontrowersyjne alkotubki, oraz wprowadzenie obostrzeń dotyczących promocji na piwo, wódkę i wino.

Zamieszanie wokół alkotubek rozpoczęło się, gdy jedna z firm wprowadziła na rynek alkohol w opakowaniach przypominających owocowe musy, które są popularne wśród dzieci i młodzieży. Produkty te szybko stały się obiektem krytyki ze względu na ich podobieństwo do zdrowych przekąsek oraz sposób, w jaki mogły zmylić konsumentów, zwłaszcza młodszych. Wielu ekspertów ostrzegało, że tego rodzaju produkty mogą promować nieświadomą konsumpcję alkoholu, a także prowadzić do problemów z uzależnieniami w młodym wieku.

Reakcja Ministerstwa Zdrowia była szybka. Już teraz planowane jest wprowadzenie zakazu sprzedaży alkoholu w opakowaniach innych niż butelki i puszki. To jednak nie jedyna zmiana, która może wpłynąć na rynek alkoholowy w Polsce.

Koniec z popularnymi promocjami

Jednym z najważniejszych punktów planowanych zmian jest ograniczenie promowania alkoholu poprzez popularne w Polsce promocje typu „12+12 gratis”. Takie oferty, często stosowane przez sieci handlowe w czasie świąt czy długich weekendów, zachęcają do zakupu większych ilości alkoholu, co w konsekwencji może prowadzić do jego nadmiernej konsumpcji.

Senatorowie, podczas obrad senackiej Komisji Petycji 3 października, dyskutowali nad dokumentem, który wpłynął do komisji już w maju. Autorzy petycji wskazywali na potrzebę wprowadzenia dodatkowych warunków dla reklam i promocji piwa, które mają nie premiować zakupu dodatkowych napojów alkoholowych.

W uzasadnieniu petycji podkreślano, że „producenci alkoholu zachęcają do zakupu większej ilości alkoholu poprzez obniżenie ceny jednostkowej napoju alkoholowego”, co może prowadzić do nadmiernej konsumpcji. Zakup promocyjny, zamiast ograniczać się do kilku sztuk, często kończy się zakupem dużych ilości, co według ekspertów przyczynia się do problemów alkoholowych wśród obywateli.

Ministerstwo Zdrowia przygotowuje reformy

Ministerstwo Zdrowia, na czele z minister Izabelą Leszczyną, zapowiedziało szereg zmian, które mają ograniczyć dostępność alkoholu oraz zmniejszyć jego konsumpcję. W rozmowie z Radiem Zet minister Leszczyna przedstawiła kluczowe punkty projektu ustawy:

  1. Zakaz sprzedaży alkoholu na stacjach benzynowych od 22:00 do 6:00 – ograniczenie to ma na celu zmniejszenie liczby incydentów związanych z nieodpowiedzialnym zakupem alkoholu w godzinach nocnych. Stacje benzynowe są często jednym z niewielu miejsc, gdzie alkohol jest dostępny przez całą dobę, co zwiększa pokusę spontanicznego zakupu, zwłaszcza po spożyciu już wcześniej alkoholu.
  2. Obowiązek sprawdzania wieku kupującego – nowy przepis przewiduje, że osoba sprzedająca alkohol będzie musiała zweryfikować wiek każdego klienta, jeśli będzie miała jakiekolwiek podejrzenia co do jego pełnoletności. Obecnie sprzedawcy mają jedynie prawo, a nie obowiązek, by to robić.
  3. Zakaz sprzedaży alkoholu w nietypowych opakowaniach – alkotubki, które wywołały aferę, staną się zakazane. Ministerstwo planuje wprowadzić zakaz sprzedaży alkoholu w formie, która może wprowadzać konsumentów w błąd lub sugerować, że produkt nie jest napojem alkoholowym.

Wszystkie te zmiany mogą znacząco wpłynąć na kształt rynku alkoholowego w Polsce. Szczególnie ważne mogą okazać się ograniczenia dotyczące promocji, które w ostatnich latach przyciągały wielu konsumentów. Promocje „12+12 gratis”, szczególnie popularne w dyskontach i supermarketach, często przyczyniają się do zakupu większych ilości alkoholu, niż początkowo planowali klienci. Tego rodzaju oferty mogą zniknąć z półek, co oznaczałoby istotną zmianę w sposobie, w jaki Polacy nabywają alkohol.

Zmiany w przepisach mają nie tylko zmniejszyć konsumpcję alkoholu, ale także wzmocnić kontrolę nad jego sprzedażą. Czy te zmiany okażą się skuteczne? Czas pokaże. Na pewno jednak wprowadzenie takich reform będzie miało duży wpływ na rynek i zachowania konsumentów. Można się spodziewać, że branża alkoholowa będzie musiała dostosować swoje strategie marketingowe, a konsumenci — przyzwyczaić się do nowych warunków.

Komentarze (0)