31.01.2025

Białoruska agentka skazana za szpiegostwo uciekła z Polski – była modelką na OnlyFans

Michał Osial
Michał Osial
NewsyPolityka
Udostępnij:
facebook twitter
Skomentuj

Polski wymiar sprawiedliwości ponownie został skompromitowany. Daria A., obywatelka Białorusi skazana za współpracę z białoruskim KGB, nie stawiła się w wyznaczonym terminie do odbycia zasądzonej kary więzienia i obecnie jest poszukiwana listem gończym. Co więcej, nie uiściła również nałożonej grzywny w wysokości 15 546 zł. Jej miejsce pobytu pozostaje nieznane, a cała sytuacja rodzi poważne pytania o skuteczność egzekwowania wyroków za działalność szpiegowską w Polsce. Sprawa Darii A. jest tym bardziej kuriozalna, że zanim zaczęła współpracować z białoruskim wywiadem, zajmowała się… publikowaniem treści erotycznych na OnlyFans. To właśnie z tej działalności miała czerpać dodatkowe dochody, co nie przeszkodziło jej w nawiązywaniu kontaktów z białoruską diasporą w Polsce i próbą infiltracji środowisk przeciwnych reżimowi Łukaszenki.

Szpieg z OnlyFans

Daria A. nie była klasycznym agentem wywiadu. Z wykształcenia weterynarz, wcześniej aktywistka ruchu „Mów Prawdę” oraz pełnomocniczka kandydata na prezydenta Białorusi, równolegle dorabiała jako erotyczna modelka na platformie OnlyFans. Po przeprowadzce do Polski próbowała wtopić się w środowisko białoruskich emigrantów, oferując swoją pomoc jako wolontariuszka.

Jednak prawdziwe intencje Darii A. wyszły na jaw w dość niecodziennych okolicznościach. Podczas spotkania towarzyskiego, pod wpływem alkoholu, przyznała się do współpracy z białoruskim wywiadem. Nie trzeba było długo czekać – informacja trafiła do Agencji Bezpieczeństwa Wewnętrznego, która natychmiast podjęła działania.

Skazana, ale nieosadzona

Po zatrzymaniu i procesie Daria A. przyznała się do winy, tłumacząc, że została zmuszona do współpracy ze służbami specjalnymi. Sąd skazał ją na 1 rok i 8 miesięcy więzienia, jednak zastosowano nadzwyczajne złagodzenie kary. Z uwagi na 9 miesięcy spędzonych w areszcie, kobieta została zwolniona z obowiązkiem stawienia się w więzieniu w wyznaczonym terminie.

Efekt? Daria A. nigdy nie trafiła za kraty. Gdy przyszła pora na wykonanie wyroku, Białorusinka po prostu… zniknęła.

Nie pierwszy przypadek ucieczki szpiega

Przypadek Darii A. to kolejny przykład na to, że polski wymiar sprawiedliwości nie jest w stanie skutecznie egzekwować wyroków w sprawach dotyczących szpiegostwa. W czerwcu 2024 roku również troje innych agentów – Ukrainiec Jarosław B., Białorusinka Marija M. oraz nieletni Polak Artur M. – uciekło po uchyleniu im aresztu.

Na profilu „Służby w akcji” opisano problem wprost:

To już drugi w ciągu kilkunastu miesięcy przypadek zwolnienia szpiega z aresztu z chwilą ogłoszenia wyroku skazującego przez sąd. Tym razem również skazana osoba postanowiła dać nogę i zniknęła bez śladu zamiast stawić się w więzieniu w celu odbycia kary.

Co więcej, ukraiński szpieg Jarosław Bohusławeć, który również nie trafił do więzienia, przyjmował od rosyjskich agentów wynagrodzenie na swoje konto i rejestrował karty SIM do kamer szpiegowskich przy liniach kolejowych transportujących pomoc dla Ukrainy.

Szpiegowanie, pornografia i ucieczka – jak to się stało?

Sprawa Darii A. pokazuje, że polski wymiar sprawiedliwości nie wyciąga wniosków z wcześniejszych błędów. Osoby skazane za szpiegostwo otrzymują „miękkie” wyroki, a następnie są wypuszczane na wolność – z nadzieją, że same stawią się w więzieniu. Jak pokazuje praktyka, wykorzystują one tę „okazję” i znikają bez śladu.

Daria A. była nie tylko agentką białoruskiego wywiadu, ale także modelką na OnlyFans. Jak to możliwe, że kobieta dorabiająca w branży erotycznej, która pod wpływem alkoholu sama się przyznała do szpiegostwa, nie została potraktowana z większą surowością?

Czy polskie służby i wymiar sprawiedliwości nie wyciągnęły wniosków z wcześniejszych przypadków? Ile jeszcze szpiegów uniknie kary, zanim system zacznie traktować tego typu przestępstwa z należytą powagą?

Komentarze (0)