Sędzia Tomasz Szmydt, niegdyś znany w Polsce ze swojej pracy w Wojewódzkim Sądzie Administracyjnym w Warszawie i Krajowej Radzie Sądownictwa, ostatnio stał się kontrowersyjną postacią z powodu swoich działań i wypowiedzi, które są interpretowane jako promocja rosyjskiej propagandy.
Ostatnio Szmydt wziął udział w kolejnej propagandowej rozmowie, podczas której została mu przypięta wstążka św. Jerzego – symbol Dnia Zwycięstwa i armii Putina. W filmie udostępnionym w mediach społecznościowych widać, jak propagandysta białoruski przekazuje sędziemu pomarańczowo-czarną wstążkę, podkreślając jej znaczenie jako symbolu rosyjskiego zwycięstwa w II wojnie światowej.
W odpowiedzi na gest propagandysty, Szmydt wyraził wdzięczność, twierdząc, że:
…gdyby nie Armia Czerwona, to Niemcy by nas, jako Polaków, po prostu wymordowali
Te słowa wywołały kontrowersje i krytykę w Polsce, ponieważ sugerują one gloryfikację rosyjskiego wkładu w zwycięstwo wojenne.
🤡 #Belarusian propagandist gave a St. George's ribbon to Tomasz Schmidt, a #Polish judge who had fled to Belarus. Schmydt thanked in response and said that he would celebrate the so-called "Victory Day" on May 9.
— NEXTA (@nexta_tv) May 8, 2024
"Without the Red Army, the Germans would have simply wiped us… pic.twitter.com/tgv5lBhehu
Nie jest to pierwszy raz, kiedy Szmydt pojawia się w rosyjskich mediach propagandowych. Wcześniej gościł także w programie Władimira Sołowjowa, czołowego propagandysty Kremla. W swojej wypowiedzi Szmydt skrytykował polską politykę wobec Białorusi i Rosji, co wzbudziło wiele kontrowersji w Polsce.
Jednak to nie wszystko, co budzi wątpliwości wokół postaci sędziego Szmydta. W poniedziałek, 6 maja, wystąpił z prośbą o udzielenie azylu politycznego na Białorusi, co wzbudziło podejrzenia o jego ewentualną współpracę z rosyjskimi służbami.
Tomasz Szmydt pojawił się w Sputniku ze wstążką Świętego Jerzego, rosyjskim symbolem wojskowym który jest zakazany w większości krajów europejskich pic.twitter.com/DVloso3NBP
— 🇺🇦 Ukraine 🤝 Belarus ⬜️🟥⬜️ (@Propeertys) May 8, 2024
Prokuratura natychmiast wszczęła śledztwo w sprawie domniemanej działalności Szmydta na rzecz obcych służb, zarówno w Polsce, jak i na Białorusi. Jego wcześniejsza kariera sędziowska i praca w ministerstwie sprawiedliwości budzą dodatkowe pytania dotyczące ewentualnego szpiegostwa na rzecz Rosji.
Szmydt, który był także zamieszany w tzw. aferę hejterską, jest teraz na celowniku prokuratury. Coraz więcej wskazuje na to, że jego wcześniejsze działania i wypowiedzi mogą być tylko wierzchołkiem góry lodowej, jeśli chodzi o jego potencjalne związki z rosyjskimi służbami i propagandą.
Komentarze (0)