Paapa Essiedu, znany z ról w takich produkcjach jak "I May Destroy You" i "Black Mirror", został oficjalnie obsadzony jako Severus Snape w nadchodzącej serialowej adaptacji "Harry'ego Pottera" produkcji HBO. Ta decyzja castingowa wywołała mieszane reakcje wśród fanów serii.
W oryginalnych książkach J.K. Rowling, Severus Snape opisywany jest jako postać o tłustych włosach, ziemistej cerze i haczykowatym nosie, co czyni go postacią o dość odpychającym wyglądzie. W filmowych adaptacjach w postać Snape’a wcielił się nieżyjący już Alan Rickman, który nadał postaci wyjątkowej głębi i charyzmy. Obsadzenie w tej roli aktora, jakim jest Essiedu, stanowi znaczące odejście od pierwotnego opisu postaci.
Decyzja o wyborze Essiedu spotkała się z różnorodnymi reakcjami w mediach społecznościowych. Niektórzy fani wyrażają zaniepokojenie odejściem od oryginalnego wyglądu postaci, podczas gdy inni cieszą się na świeże spojrzenie na ikonę serii. Warto zauważyć, że nie jest to pierwszy raz, gdy w uniwersum „Harry’ego Pottera” dochodzi do zmiany rasy postaci; wcześniej miało to miejsce w przypadku Hermiony Granger w brytyjskiej adaptacji teatralnej.
Paapa Essiedu zdobył uznanie krytyków za swoje wcześniejsze role i jest uważany za aktora o dużym potencjale. Jego angaż jako Snape’a może wnieść nową dynamikę do postaci, ukazując ją w innym świetle i dodając jej nowych wymiarów. Jednakże, dla wielu fanów, którzy są przywiązani do literackiego pierwowzoru, taka zmiana może być trudna do zaakceptowania.
Serialowa adaptacja „Harry’ego Pottera” ma na celu przedstawienie historii w sposób bardziej wierny książkom niż poprzednie adaptacje filmowe. Z udziałem J.K. Rowling jako producentki wykonawczej, projekt budzi duże oczekiwania. Pozostaje pytanie, jak twórcy poradzą sobie z balansowaniem między wiernością oryginałowi a wprowadzaniem nowych interpretacji postaci
Serio!?
Cieszyłam się na ten serial. Teraz już wiem, że go nie obejrzę. Ta decyzja to czerwona flaga, jeśli tak potraktowano jednego z najważniejszych bohaterów , reszta też z pewnością nie będzie wierna książkom. Szkoda.
Cieszyłam się na ten serial. Teraz już wiem, że go nie obejrzę. Ta decyzja to czerwona flaga, jeśli tak potraktowano jednego z najważniejszych bohaterów , reszta też z pewnością nie będzie wierna książkom. Szkoda.
Jak dla mnie pozamiatane. Już nie ma na co czekać, będzie kolejny gniot luźno powiązany z książkami.