Mistrzostwa Świata w piłce nożnej 2026, które odbędą się w USA, Kanadzie i Meksyku, zapowiadają się jako wydarzenie rekordowe pod względem ilości reprezentacji. Pytanie jakie się nasuwa po Euro 2024, to czy jeszcze więcej meczy ma sens?
Rozszerzenie turnieju na 48 drużyn jest bezprecedensowe. Na dotychczasowe Mistrzostwa Świata jechało 32 reprezentacje, a nowa formuła zwiększa tę liczbę o połowę. Oznacza to jeszcze więcej ogórkowych reprezentacji na wielkim turnieju, jeszcze większe zmęczenie zawodników, jeszcze więcej meczy, które sprawiają ból gdy się je ogląda.
• 6 tygodni
• 48 krajów
• 104 mecze
• 12 grup (od Grupy A do Grupy L)
• Czasami nawet 6 meczów dziennie
Wciska się wszystkim, że to zapewni więcej emocji i sprawi, że to będzie niezapomniane święto futbolu. Jednak po przeżyciu Euro 2024, jeszcze ktoś wierzy w taki scenariusz, to śmiało można powiedzieć, że jest naiwny. Ilość bezbarwnych meczy i zawodników, którzy są fizycznie zajechani aż kuła w oczy, stąd krótki wniosek, że na Mistrzostwach Świata 2026 będzie tylko gorzej.
Komentarze (0)