19.09.2025

Dogecoin poszedł w górę. Trzymać czy sprzedawać?

Dorian Skrzypnik
Dorian Skrzypnik
Newsy
Udostępnij:
facebook twitter
Skomentuj

Dogecoin, kryptowaluta która zaczynała jako internetowy żart, właśnie zrobiła krok, którego nikt się nie spodziewał. W czwartek na nowojorskiej giełdzie Cboe BZX w Chicago zadebiutował pierwszy amerykański ETF oparty na DOGE – fundusz DOJE. Jego start przeszedł najśmielsze oczekiwania analityków.

Już w pierwszej godzinie handlu obroty sięgnęły niemal 6 milionów dolarów, co ponad dwukrotnie przebiło prognozy. W tym samym czasie kurs Dogecoina wzrósł o 8%, zostawiając w tyle największych graczy rynku – Bitcoina i Ethereum.

Za nowym produktem stoją REX Shares oraz Osprey Funds – firmy, które mają doświadczenie w konstruowaniu funduszy opartych na kryptowalutach. W odróżnieniu od klasycznych ETF-ów, DOJE został zarejestrowany w ramach Investment Company Act z 1940 r., co daje większą swobodę w zarządzaniu aktywami. Co istotne, fundusz trzyma Dogecoina bezpośrednio, ale przewiduje także możliwość inwestycji w inne ETF-y czy instrumenty pochodne. Dzięki temu instytucjonalni inwestorzy mogą uzyskać szybki, bezpieczny i formalnie prosty dostęp do rynku DOGE – bez konieczności zabawy w portfele kryptowalutowe czy klucze prywatne.

Sukces debiutu DOJE pokazuje, że Dogecoin z memicznego fenomenu przechodzi do poważnej ligi finansowej. Po dopuszczeniu ETF-ów na Bitcoina i Ethereum rynek amerykański otworzył się na kolejne projekty – Solanę, XRP, a teraz także Dogecoina. Równocześnie do gry wchodzą korporacje. Notowana na giełdzie spółka CleanCore Solutions ujawniła, że posiada już 600 milionów DOGE, wartych ok. 170 milionów dolarów, a w planach ma skupienie nawet 5% całej podaży kryptowaluty. To ruch, który potwierdza, że DOGE trafia do portfeli firm na serio.

Na tym jednak nie koniec. Dogecoin pojawia się także poza światem finansów. Kilka dni temu głośno zrobiło się o inwestycji w trzecioligowy włoski klub piłkarski Triestina. DOGE stał się większościowym udziałowcem drużyny z Triestu, co uczyniło go pierwszą kryptowalutą z tak silnym związkiem z europejską piłką nożną.

Komentarze (0)