W październiku 2024 roku w Wiedniu doszło do poważnego incydentu z udziałem dwóch młodych Syryjczyków, którzy poruszając się elektryczną hulajnogą, potrącili 53-letnią dyrektorkę szkoły w strefie dla pieszych w dzielnicy Favoriten. Kobieta doznała poważnych obrażeń, w tym złamania mostka, stłuczenia czaszki oraz złamania kości piszczelowej. W wyniku krwotoku mózgowego konieczna była operacja.
Szczególnie niepokojące były okoliczności zdarzenia. Według relacji poszkodowanej, tuż przed kolizją kierujący hulajnogą uśmiechnął się do niej, co sugeruje, że zdawał sobie sprawę z nadchodzącego zderzenia. Po wypadku jeden z młodych mężczyzn miał powiedzieć:
Powinna nauczyć się szacunku
Takie zachowanie budzi poważne obawy co do motywacji sprawców i ich podejścia do obowiązujących norm społecznych.
Podczas rozprawy sądowej 17-letni oskarżony spóźnił się o 20 minut i miał trudności z podaniem swojego adresu zamieszkania. Nie potrafił również jednoznacznie określić, czy otrzymuje 1000 euro z pomocy społecznej, jak wcześniej deklarował, czy 400 euro, jak twierdził przed sądem. Tłumaczył swoje zachowanie niewiedzą o przepisach obowiązujących w Austrii, stwierdzając:
W Austrii nie jestem długo. Nie wiedziałem, że to jest zabronione
Sędzia prowadząca sprawę, Daniela Zwangsleitner, wyraziła zdziwienie i zaniepokojenie postawą oskarżonego, podkreślając, że nieznajomość prawa nie zwalnia z odpowiedzialności. Zwróciła uwagę na powagę czynu, który doprowadził do ciężkich obrażeń poszkodowanej. Sprawa ta podnosi ważne kwestie dotyczące integracji i edukacji młodych imigrantów w zakresie przestrzegania lokalnych przepisów i norm społecznych.
Władze Wiednia mogą rozważyć wprowadzenie bardziej rygorystycznych regulacji dotyczących poruszania się tego typu pojazdami, aby zapobiec podobnym zdarzeniom w przyszłości i zapewnić bezpieczeństwo pieszym.
Komentarze (0)