20.05.2025

Hołownia i Trzecia Droga – czy jeszcze komuś są potrzebne?

Rafał Dobrzyński
Rafał Dobrzyński
NewsyPolityka
Udostępnij:
facebook twitter
Skomentuj

Wyniki pierwszej tury wyborów prezydenckich potwierdziły, że Szymon Hołownia jest dziś najmniej potrzebnym politykiem w Polsce. Jego wynik (4,99%) to nie tylko klęska personalna, ale też dowód, że „Trzecia Droga” stała się polityczną wydmuszką – dekoracją bez znaczenia. Dlaczego jego kariera zmierza ku końcowi? I czy PSL powinien uciekać z tego tonącego okrętu?

Od obietnicy zmiany do politycznego marginesu

W 2023 roku Hołownia przekonywał, że jego formacja to świeża krew w zastałej polskiej polityce. Dziś widać wyraźnie, że:

  • „Trzecia Droga” stała się przybudówką Platformy – jego natychmiastowe i bezwarunkowe poparcie dla Trzaskowskiego pokazało brak politycznej samodzielności.
  • Elektorat ucieka do Konfederacji – wyborcy rozczarowani duopolem znajdują nowy dom u Mentzena, podczas gdy Hołownia traci wpływ.
  • PSL zaczyna się wycofywać – sojusz z Hołownią coraz bardziej ciąży ludowcom, którzy rozglądają się za innymi opcjami.

Dlaczego ten projekt się nie sprawdził?

  1. Brak jasnego przekazu – Hołownia nie zdefiniował się ani jako prawica, ani jako lewica, przez co stracił zarówno konserwatywnych, jak i progresywnych wyborców.
  2. Brak realnej siły – Bez struktur PSL-u Polska 2050 jest słaba, a sam Hołownia nie ma już tej medialnej charyzmy, która przyciągała ludzi w 2023 roku.
  3. Klęska personalna – Jego wynik w wyborach prezydenckich był poniżej oczekiwań, co ostatecznie podważyło jego wiarygodność jako lidera.

Co dalej z „Trzecią Drogą”?

  • Rozpad koalicji z PSL – Kosiniak-Kamysz prawdopodobnie poszuka silniejszego sojusznika, być może nawet w PiS.
  • Wchłonięcie przez Platformę – Scenariusz jak z Nowoczesną: Polska 2050 może stać się częścią KO, choć Hołownia nie widzi siebie w roli zwykłego posła.
  • Powrót do mediów? – Jeśli nie znajdzie dla siebie miejsca w polityce, może wrócić do roli komentatora.

Czy „Trzecia Droga” jeszcze ma sens?

Na razie wygląda na to, że ten projekt się wyczerpał. Hołownia, zamiast być alternatywą, stał się jedynie dodatkiem do establishmentu, który miał zwalczać. Jeśli nie znajdzie nowego pomysłu na siebie, jego polityczna kariera może dobiec końca.

Czy „Trzecia Droga” przetrwa?
Na razie wygląda na to, że jej czas już minął.

Komentarze (0)