Powódź Texas
07.07.2025

Katastrofa stulecia w Teksasie: Powódź pochłonęła dziesiątki ofiar, trwa dramatyczna akcja ratunkowa

Kamil
Kamil
Newsy
Udostępnij:
facebook twitter
Skomentuj

W nocy z 3 na 4 lipca środkowy Teksas nawiedziła jedna z najtragiczniejszych powodzi błyskawicznych w historii stanu.

Intensywne opady deszczu, sięgające nawet 280 mm w ciągu kilku godzin, spowodowały gwałtowne wylanie rzeki Guadalupe, przynosząc śmierć, zniszczenie i chaos. Liczba ofiar śmiertelnych wzrosła do co najmniej 82, w tym 28 dzieci, a dziesiątki osób wciąż są zaginione. Wśród najbardziej dotkniętych obszarów znajduje się hrabstwo Kerr, gdzie kataklizm zdewastował chrześcijański obóz letni Camp Mystic. Polacy, którzy uczestniczyli w obozie w ramach programu Camp America, zostali ewakuowani i są bezpieczni.

Fala powodziowa, która zaskoczyła wszystkich

Powódź błyskawiczna rozpoczęła się w nocy z czwartku na piątek, gdy ulewne deszcze zamieniły spokojną rzekę Guadalupe w rwący nurt. W miejscowości Hunt poziom wody wzrósł o niemal 9 metrów w ciągu godziny, osiągając rekordowe wartości.

Nikt się tego nie spodziewał. Nikt tego nie przewidywał

– powiedział prezydent USA Donald Trump, określając powódź mianem „katastrofy, która zdarza się raz na sto lat”.

Burmistrz Kerrville, Joe Herring, podkreślił, że powódź zaskoczyła mieszkańców „nocą, gdy ludzie byli w łóżkach”.

W hrabstwie Kerr, gdzie sytuacja jest najtragiczniejsza, zginęło 68 osób, w tym 28 dzieci. W sąsiednich hrabstwach – Travis, Burnet, Kendall i Tom Green – odnotowano kolejne ofiary. W obozie Camp Mystic, w którym przebywało około 750 osób, w tym 700 dzieci, fala powodziowa porwała drewniane domki, niszcząc niemal cały ośrodek. Wśród ofiar jest dyrektor obozu, Dick Eastland, który zginął, ratując dzieci podczas ewakuacji.

Dramatyczne relacje świadków

Polacy, którzy uczestniczyli w programie Camp America na obozie Camp Mystic, opisują wydarzenia jako koszmar.

Nie wierzyłyśmy w to, co się tam wydarzyło. To było jak zły sen

– relacjonowała Marcelina Pryga, jedna z 24 polskich uczestników wymiany kulturowej, którzy zostali ewakuowani i rozlokowani w hotelach. „Jest nam ciężko, ale na pewno dzisiaj jest lepiej niż wczoraj” – dodała.

Olaf Sokal, kolejny uczestnik, opisał chaos, który zapanował w nocy:

Wyszliśmy przed dom zobaczyć, co się dzieje. A wokół nas była po prostu ogromna i silna rzeka, która miała około 15 metrów szerokości

Helikoptery ratunkowe nie mogły dotrzeć na miejsce przed godziną 9 rano z powodu trudnych warunków pogodowych. Polacy podkreślają, że wszyscy z ich grupy są cali i zdrowi, co w obliczu tragedii jest ogromnym szczęściem.

Akcja ratunkowa w trudnych warunkach

Akcja ratunkowa, określana jako jedna z największych w historii Teksasu, trwa nieprzerwanie. Służby wykorzystują helikoptery, łodzie i drony, by odnaleźć zaginionych, w tym 11 dziewczynek i jedną wychowawczynię z Camp Mystic.

Szeryf hrabstwa Kerr, Larry Leitha, zapowiedział:

Zapewniam państwa, że razem z partnerami zrobimy wszystko, nie spoczniemy, dopóki nie znajdziemy ostatniego ciała

Jednak warunki są ekstremalnie trudne – błoto, gruz i jadowite węże utrudniają działania ratowników.

Wicegubernator Dan Patrick zauważył, że dokładna liczba zaginionych jest nieznana, ponieważ nad rzeką Guadalupe wiele osób spędzało długi weekend z okazji Dnia Niepodległości.

Przyjechały tysiące osób, z namiotami, przyczepami, które wynajmowały domki na brzegu rzeki

– powiedział.

Ratownicy uratowali już ponad 850 osób, ale nadzieja na odnalezienie żywych maleje z każdą godziną.

Brak ostrzeżeń i krytyka służb

Katastrofa wywołała dyskusje na temat przygotowania Teksasu na ekstremalne zjawiska pogodowe. Sędzia hrabstwa Kerr, Rob Kelly, przyznał, że nie istniał system ostrzegania przed powodzią:

Nie wiedzieliśmy, że nadchodzi ta powódź

Część komentatorów wskazuje na braki w systemie ostrzegania pogodowego, które mogły wynikać z cięć budżetowych w Narodowej Służbie Pogodowej (NWS). W 2025 roku NWS straciła niemal 600 pracowników, co wywołało obawy o skuteczność ostrzegania przed kataklizmami.

Mimo że NWS wydała ostrzeżenia o możliwych powodziach już 3 lipca, wielu mieszkańców twierdzi, że informacje nie dotarły na czas.

Powódź, która uderzyła w Teksas z zaskakującą siłą, według świadków rozwinęła się w ciągu zaledwie kilku sekund

– relacjonują media. Eksperci wskazują, że zmiany klimatyczne zwiększają częstotliwość i intensywność takich zjawisk, co wymaga pilnej modernizacji systemów meteorologicznych.

Wsparcie federalne i solidarność mieszkańców

Prezydent Donald Trump podpisał deklarację stanu klęski żywiołowej dla hrabstwa Kerr, umożliwiając uruchomienie federalnych funduszy na odbudowę i pomoc poszkodowanym.

Te rodziny mierzą się z niewyobrażalną tragedią, wiele osób zginęło, wiele wciąż jest poszukiwanych

– napisał na platformie Truth Social. Zapowiedział również wizytę w Teksasie, planowaną na piątek, aby nie utrudniać akcji ratunkowej.

Mieszkańcy Teksasu wykazują niezwykłą solidarność. Wolontariusze dostarczają jedzenie i ubrania do schronisk, a Czerwony Krzyż i FEMA (Federalna Agencja Zarządzania Kryzysowego) koordynują pomoc, oferując wsparcie finansowe dla poszkodowanych.

Bohaterstwo w obliczu tragedii

Wśród historii tragicznych pojawiają się też opowieści o odwadze. Silvana Garza Valdez i María Paula Zárate, 19-letnie Meksykanki, uratowały 20 dziewczynek uwięzionych przez powódź na rzece Guadalupe. Ich heroizm został doceniony przez lokalną społeczność. Papież Leon XIV wyraził solidarność z ofiarami, składając kondolencje rodzinom, szczególnie tym, które straciły dzieci na obozie Camp Mystic.

Co dalej z Teksasem?

Powódź błyskawiczna w Teksasie to nie tylko tragedia ludzka, ale także przestroga przed skutkami zmian klimatycznych i niedostatkami w infrastrukturze ostrzegania. Prognozy meteorologiczne wskazują na dalsze opady, które mogą pogorszyć sytuację w hrabstwach Burnet, Travis i Williamson. Rzeka San Gabriel w Georgetown może osiągnąć poziom 9 metrów, zagrażając kolejnym obszarom.

Władze apelują o ostrożność i przestrzeganie komunikatów służb.

Cuda się zdarzają

– powiedział wicegubernator Dan Patrick, wyrażając nadzieję na odnalezienie żywych osób. Jednak skala zniszczeń i liczba ofiar sprawiają, że Teksas staje w obliczu jednej z największych katastrof w swojej historii.

Źródła: PAP, AP, BBC, Reuters

Komentarze (0)