25.06.2025

Konopski rozjechał Ajemge1, jednak popularność patostreamera wzrosła

Dorian Skrzypnik
Dorian Skrzypnik
Rozrywka
Udostępnij:
facebook twitter
Skomentuj

Gdy popularny youtuber Konopski opublikował film krytykujący działalność streamera Ajemge1, wielu widzów spodziewało się, że będzie to gwóźdź do trumny patotreści w polskim internecie. Tymczasem stało się coś zupełnie odwrotnego – liczba widzów Ajemge1 zaczęła rosnąć, a sam streamer publicznie „podziękował” za reklamę.

To kolejny raz, gdy w internecie działa mechanizm dobrze znany każdemu, kto śledzi media: im głośniej potępiasz, tym większe zainteresowanie wzbudzasz. Film Konopskiego miał pełnić funkcję ostrzeżenia – pokazać, jak daleko zaszły niektóre treści w polskim internecie. Miał piętnować, a nie promować. Jednak reakcja widowni zadziałała jak swoisty paradoks. Zamiast wywołać falę krytyki, uruchomiła lawinę… kliknięć i subów.

Na jednym ze swoich streamów Ajemge1 z uśmiechem komentował zamieszanie, sugerując wręcz, że to dzięki Konopskiemu jego zasięgi wystrzeliły. Widzowie masowo zaczęli oglądać jego transmisje, a liczby mówiły same za siebie – dziesiątki tysięcy osób na żywo. Dla streamera to był restart kariery, dla obserwatorów internetu – dowód na to, że granica między krytyką a promocją w świecie mediów jest dziś wyjątkowo cienka.

@altvenek #konopskyy #nitro #ajemge1 ♬ oryginalny dźwięk – Venek – Venek

Wbrew intencjom krytyków, tego typu kontrowersje często przyciągają publikę, która wcześniej mogła nie mieć pojęcia o istnieniu danego twórcy. Dla niektórych to przykład na to, że w sieci „nie ważne jak mówią – byle mówili”. A może raczej: byle klikali. W tym przypadku głośna krytyka nie tylko nie zaszkodziła, ale paradoksalnie przywróciła streamera do gry.

Czy to oznacza, że patotreści mają się dobrze? Niekoniecznie. Ale cała sytuacja pokazuje, jak trudne jest dziś reagowanie na zjawiska patologiczne w internecie. Próba ich piętnowania może bowiem niechcący działać jak darmowa kampania reklamowa. I to wyjątkowo skuteczna.

Komentarze (0)